Nie będzie komu wyciągnąć wniosków

Wali się w proch świat zbudowany na hipokryzji i braku wartości podstawowych. Okazuje się, że nie można kłamać na wielką skalę; z ustami pełnymi frazesów o pokoju i wolności, demokracji, poniżać narodów i rejonów świata. Obrzydliwa, zachodnia ‚narracja’ – tak wygodna i sielankowa, dowartościowująca dla nich – kończy się koszmarem…bo i czym niby miałaby się skończyć…?

Tam gdzie nie ma mężczyzn, a są zboczeńcy, tam i siły nie ma. Tam gdzie się nie wierzy, tam w pustkę wchodzi zło. Tam gdzie się nie szanuje swych korzeni, przychodzi obcy i sieje swoje…przy okazji karczując głowy wykorzenionych ‚chwastów’ Zachodu.

Czytaj dalej

IV Rzym…?

Czas już kopnąć w dupsko i postawić w jednym miejscu z renegatami z PO, PSL, SLD, Nowoczesna, etc; wszystkich zidiociałych, lub złej woli ‚bohaterów’, twierdzących na prawo i lewo że ‚PiS, PO – jedno zło’. Łeb mi puchnie od słyszanych tu i ówdzie, tych ‚prawd’, wypowiadanych często przez ludzi, nie mających pojęcia czym jest świat, o co w tym wszystkim chodzi, czym jest gra i o co. Jest takich trochę i są głośni, ale fakt, że może bardziej w niszy – to pociesza. Ja niestety z racji takich, a nie innych znajomości i środowiskowych konotacji, słuchać muszę co jakiś czas takich kretyństw, wypowiadanych nawet czasem przez ludzi, którzy umieją się wysłowić.

Czytaj dalej

Góra zła

Nie mogę spać po nocach, ani w dzień, a stan ten się pogłębia – szczególnie ostatniej nocy o zaśnięciu mogłem pomarzyć. Tak jak Arabski, Kopacz, Tusk o niewinności. A to z racji przyjęcia ‚na twarz’ całej ‚debaty’ sejmowej w wiadomej sprawie. Jesteśmy świadkami kluczowych wydarzeń w historii, którą żyjemy. Obecnie trwa zajadła walka o utrzymanie kłamstwa.

Czytaj dalej

Gonić Czerwonego Dziada!!!

dziadmoroz

Uważajcie Ludzie na Czerwonego Dziada! W najbliższych dniach i tygodniach Czerwony Dziad może Was nachodzić w domu. Jest namolny do granic wytrzymałości, a szczerze to daleko poza nie! Nie wiadomo w sumie czy Dziad jest jeden, czy to cała armia włóczy się nam po domach i ekranach. Pełno teraz różnych nieosadzonych złodziei, a co gorsza tolerancja dla nich jest lansowana tu, tam, tam i tam też. Tymczasem Dziad kradnie, chleje do oporu, żadnych zasad nie wyznaje poza czerwonymi. Należy go gonić, bo często ciągną się za nim jego koledzy – zboczeńcy, narkomani, jacyś lewacy. Gonić!

Czytaj dalej

Czyńcie swoją powinność!

PanMariusz

Avejaroslaw

Antoni

‚Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy’ – śpiewał w natchnieniu Marek Grechuta i miał głęboką rację. Z jego tekstu biła radość i wiara, optymizm i pewność sensu tego życia. Tak więc, dni których jeszcze nie znamy, a więc przyszłość, są ważne – no bo jakże mielibyśmy żyć i po co, bez tego priorytetu przyszłości.

Przyszłość to poszanowanie samych siebie, bo dla kogo cokolwiek czynimy, jeśli nie dla własnych dzieci, przyszłych pokoleń. Kogo mamy nauczyć przeszłości, dla kogo przechować, jeśli nie dla tych co po nas.

Czytaj dalej

Pan Mariusz

mkkPan Mariusz jest szczupły i nieduży, można by rzec, chucherko. Od wczesnej młodości bardzo interesował go porządek. Sumienna natura, w rzeczywistości jego czasów, co i rusz krzyczała, prosząc o działanie i zmianę. Nie takiej jakości przecież chcemy, a ta z powieści polskich pozytywistów, to inna przecież liga!

Czytaj dalej

Pan Jarosław

AvejaroslawPan Jarosław jest w sumie samotny, choć wszyscy go znają. Mówią że jest dziwny, ponieważ lubi koty i nie zmienia zdania pod wpływem doraźnych bodźców materialnych. Tak, jest to bardzo dziwne, ale Pan Jarosław po prostu ma zasady – to straszne! Czytaj dalej

Pierdolę ekrany!

Słuchajcie, mam wstręt do codziennie wypowiadanych milionów słów, nie mogę już przyjmować do swej percepcji tysięcy tekstów i felietonów, pisanych jak najbardziej na temat i słusznie, przez tysiące ludzi. Medialny zgiełk staje się pusty, a przez swój jazgot, bezwartościowy. Co z tego, że napiszemy codziennie milion słów, czy to coś zmieni…?

Onaniści słowni są denerwujący, ale najbardziej ci, co strzelają słowami codziennie i to na łamach mainstreamu, czy ‚niezależnych’ mediów. Mam już po dziurę w anusie; różnych Łukaszów, Piotrków, Pawłów, Janin, czy Joann. Piszą, mówią – codziennie i na ekranie. Od dawna już mnie to mierzi, a że odbijam się w blasku rozpalonego ekranu, widzę tę śmieszność…widzę swoje zagubione oczy i głowę, wtopione w ten brzęk; nie chcę sam w śmieszność popadać. Tak Ludzie, cisza jest lepsza…

Czytaj dalej