„Coście skurwysyny uczynili z tą krainą?!!!”, czyli o Generalnej Guberni.

Powoli i stale Polska stacza się w kompletną niewolę, podporządkowanie obcym, karmiąc własną pustkę – wiedzy, charakteru i wiary. Można powiedzieć że ostatnie 30 lat wyhodowały bezmózgich żarłoków wszelkich żądz, nastawionych tylko i wyłącznie na „popicie, poruchanie i radia posłuchanie”, a te żarłoki teraz tolerują absolutnie każde zło i skurwysyństwo – bo sami skurwysyństw w codziennym życiu dokonują. Z gładkimi i uśmiechniętymi twarzami; byle tylko w mojej norze było jak najwięcej miejsca z jak największym telewizorem! Tak „myślą” dzisiejsi Tutejsi, bo Polakami nie nazwę. Ich nie nazwę. Gdyż ja się z nimi nie identyfikuję. Oni tylko mówią tym samym językiem, tyle że co drugie słowo jest na k. Przykre to są słowa, ale naprawdę nie czuję wspólnoty z tak wytresowanym stadem.

Tutejsi zostali wyhodowani przez komunę i postkomunę. Po to był tak Lech Wałęsa, jak i Jurek Owsiak – by pomóc w hodowli. Podrzucić paszy gdy trzeba. Raz trzeba paszy żądz, raz plucia na prawdę, raz niewiedzy i braku edukacji, także historycznej. Sos antychrześcijański to stały dodatek do tych dań wrzucanych Tutejszym do koryta. Teraz już śmierdzi jawnie zgnilizną i siarką na ulicach. Nikomu to nie przeszkadza.

Tutaj już nie ma Polski i nie będzie, chyba że Bóg uczyni cud!

To rozwydrzone chamstwo które tłucze się wbrew przepisom pijane i naćpane na drogach samochodami na kredyt – to nie są Polacy. I mam gdzieś, że ktoś napisze iż dzielę.

Tak dzielę! Będę dzielić, aż nawet do momentu gdy zostanie zbiór jednoelementowy.

Jaruzelski i Kiszczak wygrali na tym świecie. Nie będzie już Polski.

Obecna partia władzy jest tak samo zdegenerowana, jak wcześniejsze. Piszę te słowa z pożałowaniem dla samego siebie, bo na tę partię głosowałem od początku. Okazali się po prostu kolejnymi nadzorcami siania głupoty w stadzie durniów i pacyfikowania resztek rozumu u Tutejszych. Już wszystko zostało uczynione by zniszczyć Polskę, a z telewizora płyną chamskie kłamstwa uwłaczające inteligencji…tylko że ja już nie oglądam telewizora w ogóle.

„Coście skurwysyny uczynili z tą krainą?!!!” – zapytałbym, ale nie zapytam, bo nikt nie chce znać odpowiedzi i pytać! Nikogo w Tym Kraju nic już nie interesuje. Poza żarciem, chlaniem, ruchaniem i dragami!

Tak zakończyła się sowiecka okupacja Polski…Likwidacją Polski…!

I nie ma; literalnie nie ma nawet zalążka czegokolwiek, co można by nazwać jakąś opcją polityczną Polską! Nie ma nic! Nic!!! Nie ma na kogo głosować! System został zamknięty! Dzieci i młodzież zdegenerowane! Warcholstwo siedzi po norach na kredycie i ogląda seriale Netflixa chlejąc wódę i od czasu do czasu ssąc kutasy. To jest ich szczęście i fajne życie…

Polityczna prostytuanta wszelkich opcji rwie Biało Czerwoną na sztuki taplając się w gównie, zaś dziennikarska cwelownia klekocze z ekranów, poza kadrem ukrywając swe przecwelone dupska…

Obcy czerpią zyski, ale Tutejszym to nie przeszkadza, bo i jak ma przeszkadzać coś, o czym nie mają pojęcia, nie wiedzą…? Budowanie Generalnej Guberni dobiega końca…

„Już umiera ta kraina, tego nikt już nie powstrzyma!” – jak śpiewał takie jeden, też kłamca i degenerat. Jak wszyscy Tutaj…

Goły

Kto ma oczy ten widzi…

Oficjalne Oświadczenie!….Tzn ten no….Heh…Hah.

Wiadomo, debilizm tzw oficjalnych oświadczeń ( szczególnie ze strony różnych osób i grup, nie za bardzo nawet potrafiących pisać poprawnie, nie mówiąc o myśleniu ) – jest bardzo śmieszny, ale i także irytujący. Pozwoliliśmy sobie na durny i śmieszny początek, a to dlatego, że humor i uśmiech jest każdemu człowiekowi w życiu potrzebny.

Tak więc oświadczamy oficjalnie iż uważamy że pandemia jest!

Pandemia strachu! Robi się to celowo, po to by ludzie nauczyli się zniewolenia – bo tak ma już być na stałe. Oczywiście nie będzie gdyż Bóg Jest, a żyjąc pod Otwartym Niebem możemy i powinniśmy do Pana zanosić nasze prośby, ale także naszą mocną wiarę i spokojną odwagę!

Pandemia strachu ku zniewoleniu świata, plus zło tego czegoś, co dla potrzeby medialnej pacyfikacji nazwano szczepionką. Jest to zło, a że w jakiś sposób ukryte i rozłożone w czasie – nie zmienia to faktu, iż czytelnie widać, że pandemia jest po to, by ludzie się „zaszczepili”, a nie odwrotnie! Niestety, prawda o rządach światowych jest taka, że absolutnie nie można im ufać; a że mamy do czynienia z globalnym spiskiem, to jasne.

Oczywiście, na produkcji tych trucizn zarabiają wielkie korporacje, a w ogniu tego medialnego gwałtu grzeją się elity zła, które – akurat tak się „przypadkiem” złożyło – są także elitami światowymi.

Niestety ludzie w swej większości, jako że w większości pozbyli się już wiary w Boga, dają się bez żadnego problemu ogłupić tak, że przyjęliby dziś nawet zastrzyk z fenolu. To smutne, niestety nie umiemy zbawić całego świata, więc poprzestaniemy na sobie. Ludzie mają wolną wolę, a skoro nie chcą się oprzeć na modlitwie jako jedynej i skutecznej opoce – idą w ogień. Czy tak ma być…?

Tak jest, a więc mamy odpowiedź…

Wirus istnieje, rozumiemy potrzebę ochrony niektórych osób, ale nie rozumiemy dlaczego elity światowe od roku pieją tylko i wyłącznie o szczepionce, natomiast ani słowem o pracach nad lekarstwem na tego wirusa! Ani słowa o leku! Musisz przyjąć „szczepionkę”.

Chyba że jesteś wolny, a ufając Chrystusowi spokojny na duszy i nie bojący się dnia dzisiejszego i jutra. Wybór.

Wszystko polega na wyborze człowieka, któremu Bóg Dał wolną wolę…

Dziś zabija się ekonomię państw i wolność w ludziach, oczywiście tych którzy dadzą się zniewolić.

Z szacunku dla ludzkiego strachu nosiliśmy ( w sumie nadal nosimy czasem ) te tzw maseczki…trochę też dlatego by prezentować Herb Bałtyku, a także hasła pro life. Natomiast dziś gdy obserwujemy terror medialny, oraz osobników na stanowiskach np. ministerialnych, bezrefleksyjnie rających Polakom tzw szczepionki, czas powiedzieć jasno, acz bez egzaltacji:

Nie szczepcie się Ludzie! „Szczepionki” to zło, nie róbcie tego! Ludzi którzy – korzystając z różnych telewizji, oraz internetu oznajmiają o zaostrzaniu „obostrzeń” – nakłaniają do szczepień – nie szanujemy i uznajemy za szkodliwych lokajów jakiegoś wielkiego i złego spisku.

Niestety, tak się sprawy mają. Kto ma oczy ten patrzy…

Okazuje się, że polityka w Polsce poszła w tym kierunku, że dziś Polacy zostali tak wymanewrowani, iż nie mamy po prostu wyboru politycznego. Możemy wybrać źle, lub źle, lub źle. Fajny wybór prawda…!

Widocznie potrzeba nam większego wstrząsu by się obudzić i uratować coś w sobie, coś w Polsce dla Polski, coś z Dobra dla własnego Zbawienia.

Nie zwracamy uwagi na kłamców i degeneratów wokół! Czytajcie Biblię, módlcie się z ufnością pod Otwartym Niebem – co znaczy: Nie bój się! Proś Pana, Wszystkich Świętych i Aniołów o pomoc i opiekę!

Pomoc i opieka nadejdą!

Tylko najpierw wyrzuć, odrzuć i wyzbądź się ducha tego świata, który jest duchem złym.

Jezu Ufam Tobie! Jezu Ufam Tobie! Jezu Ufam Tobie!

Amen!

PBG

Na lewo od toalety, czyli „po co babcię denerwować, niech się babcia cieszy” :)

Jak już wspominaliśmy tu wiele razy: By kłamać i oszukiwać potrzeba wielu zabiegów i słów, natomiast Prawda jest prosta i pisze się ją szybko, z lekkim sercem.

Właśnie ukazał się kolejny długi elaborat na stronce Ultras Bałtyk, prowadzonej przez Roberta Który Nie Potrafi Się Zachować. Oczywiście autorami tego tekstu są ludzie z SKBG, a więc organizacji, która udaje kibiców, a spełnia de facto rolę zasłony dymnej i ściśle współdziała z zarządem Stowarzyszenia, które my nazywamy złodziejskim – a to z tej racji, iż wiemy że ludzie z zarządu latami okradali Bałtyk. Do rzeczy, sprawa tzw konfliktu Akademii z SKS:

Otóż nikt na stronce Ultras Bałtyk nie wspomniał słowem dlaczego w ogóle Akademia powstała jako oddzielny byt prawny; otóż wyjaśniamy:

Akademia – tzn jej kierownictwo – zostało zmuszone do ratowania dzieci i organizacji, szkolenia po tym gdy się okazało że zarząd SKS doprowadził Klub do takiego stanu, iż regularnie wszystkie środki – za długi – były zajmowane przez Urząd Skarbowy! „Geniusze” z zarządu SKS doprowadzili Bałtyk do takiego stanu! Nie dziwi że teraz nie chcą o tej słodkiej tajemnicy wspominać.

To po pierwsze primo; po drugie primo:

Stan na dziś jest taki, że Pan Pe i reszta wesołej kamaryli z zarządu Stowarzyszenia – nie chcą zaakceptować kompromisu, na który również zgodziło się miasto ( Urząd Miasta ), a polegającego na przekazaniu kolejnych roczników chłopców do gry w drużynach SKS, ale za ekwiwalent finansowy dla Akademii, co w sumie dałoby jeśli chodzi o finanse liczby podobne do dzisiejszych – ale prezes Pe chce po prostu i zysk ze szkolenia i składki, jednym słowem wszystko! I nie ma zamiaru prowadzić dialogu – o czym oczywiście Robert z Ultras Bałtyk „zapomniał” wspomnieć. Taka kolejna słodka tajemnica, niewygodna, a więc „nie trzeba mówić”.

Tak na marginesie – w ogóle się poza tym nie dziwimy, że zarząd Akademii nie chce zgodzić się na całkowite przejęcie przez Stowarzyszenie, zważając na kompetencje tych ludzi i ich wcześniejsze doprowadzenie Bałtyku do bankructwa. Tylko człowiek niespełna rozumu oddałby coś co bardzo fajnie funkcjonuje nieudacznikom, którzy sprowadzili na konta Bałtyku Skarbówkę. No tak, ale o tych prostych wnioskach też „nie trzeba mówić”.

Czy osoby z SKS i SKBG mają czytelników i rodziców trenujących dzieci za głupców?

No chyba tak, lub bezczelność prezesa Pe, połączona z pychą doprowadziły tego człowieka do zerwania kontaktu z rzeczywistością. Doradzamy słuchawkę z kabelkiem do ucha, tak jak w filmie Poranek Kojota; tzw ‚kontakt z bazą”

Kontakt z bazą Panie Pe! I kontakt z faktami.

Cóż, uznaliśmy za stosowne wypowiedzieć się właśnie w kwestii faktów, gdyż jasno widzimy kto tu ma dobre i czyste intencje, oraz umiejętności, kto zaś mataczy, zamilcza, tudzież nie potrafi.

Uznaliśmy za stosowne wypowiedzieć się jako kibice Bałtyku; po prostu kibice – nie „kibice” z SKBG, czyli tak naprawdę działacze, dla doraźnych potrzeb udający kibiców. Tak proszę Państwa – gdyż SKBG jest de facto po prostu agendą Stowarzyszenia Klub Sportowy, a nazwiska i układy nieformalne wciąż się tam płynnie wymieniają. Cel zawsze jest jeden: jak największy zysk kilku osób, osiągnięty na krótką metę i bez żadnego oglądania się na interes Bałtyku. Tak jest od lat i dlatego Bałtyk od lat gra na czwartym poziomie.

Dzięki Bogu ludzie z Akademii w porę się zorientowali w tym cyrku i uratowali na przyszłość dla Bałtyku co się da! Dzięki Bogu!

Od lat trwa ten sam układ personalny, pomimo zapewnień działaczy Stowarzyszenia: żaden zarząd na pewno się nie zmienił! Tzn nie zmieniły się cele, metody, możliwości, a wciąż ci sami ludzie jak pociągali od lat, tak nadal pociągają za sznurki.

Tekst dla klakierskiej stronki Roberta Ultras Bałtyk, zapewne napisał Pan Mariusz R, lub podobna persona, a więc człowiek będący raz w tym, raz w innym zarządzie; raz udający kibica, innym razem działacza…a jeszcze innym nasyłającym skrycie bandziorów nocą na nasze domy.

Kto chce niechaj słucha i przyjmuje za fakt kolejne nieskomplikowane oświadczenia tej grupki ludzi; my Wam jednak przytoczymy tylko jedno zdanie, które swego czasu wypowiedział jeden z członków tej szajki: My nigdy nie odejdziemy!

Tak to wygląda. Nie chcą odejść i po dobroci nie odejdą! Ich zaś możliwości to doprowadzenie Bałtyku na dno i zajęcie kont przez Urząd Skarbowy.

Oto brutalne fakty.

Nie dziwmy się, że ludzie z Akademii absolutnie nie mają zamiaru oddawać czegoś co stworzyli i działa bardzo dobrze, w lepkie ręce osobników rezydujących po lewej stronie od toalety na NSR.

Na lewo od toalety – zapamiętajcie. Poza tym zawsze na lewo. Kombinacje, nieuczciwości, zakłamywanie, działania przestępcze, w tym bandyckie.

Natomiast na zewnątrz się pisze rzewne oświadczenia, zupełnie tak jak gazetkę dla babci – tej z piosenki Młynarskiego – co to się ją dla babci drukuje pełną kłamstw, bo „po co babcię denerwować, niech się babcia cieszy”…Tak to szło jakoś.

Czekamy na kolejne rzewne i łzawe elaboraty wciąż tych samych czterech ludzi, ukrywających się w internecie i na funkcjach w „bratnich” organizacjach, których celem jest i zawsze był tylko i wyłącznie prywatny zysk tych czterech osób.

PB

Komu nie podoba się maksyma Marszałka Piłsudskiego?

Kilka spraw związanych z głupotą ludzką i brakiem ogłady: Zwracam się do Roberta Pelowskiego, administratora strony Ultras Bałtyk Gdynia, występującego na fb jako Robert Pelargoniusz o:

– usunięcie mojej wypowiedzi z prywatnej rozmowy, którą to wypowiedź umieścił w przygłupiej pioseneczce – którą zresztą sam zanucił.

– publikację przeprosin na stronie Ultras Bałtyk Gdynia, które to przeprosiny powinny być widoczne przez miesiąc i przypięte do góry strony.

Czas na refleksję pozostawię Robertowi na okres dwóch tygodni; po tym terminie zostanie wystosowane pismo, w przypadku braku działań – pozew cywilny, który Robert z całą pewnością przegra.

Zwracam się do Piotra Kwaśnickiego, występującego na fb przeważnie jako Kwaśny BG, o:

– usunięcie moich wypowiedzi z przygłupiej pioseneczki p.t. „Powracająca Fala”, w której to przyśpiewce rapuje Robert, zaś Piotr udostępnił bez zgody mojej fragment przekazu, który – owszem – zgodziłem się by został pokazany w prywatnej grupie – ale nie publicznie.

Piotr na działanie ma także dwa tygodnie, a wobec braku zrozumienia droga zostanie użyta podobna: pismo polecone i ostatecznie pozew cywilny, który Piotr z całą pewnością przegra.

Przed podjęciem decyzji obu Panom doradzam konsultację prawną – bo i po co nerwy, złudzenia, etc.

A teraz wyjaśnienie merytoryczne sedna tzw konfliktu: Treść moich wypowiedzi nadal jest przeze mnie podtrzymana, chodzi tylko i wyłącznie o sprawy wizerunkowe, oraz prywatność – stąd zamiar pozwów cywilnych z mojej strony. Natomiast jeśli chodzi o sedno moich wszystkich wypowiedzi, które przedstawiłem wyżej wymienionym Panom, oraz kilku innym osobom to: Zdecydowanie, konsekwentnie i z pełną determinacją oznajmiam, iż działać będę zawsze i tylko zgodnie z prawem, zaś zamiar ujawnienia złodziejstw zarządu Stowarzyszenia Klub Sportowy „Bałtyk” Gdynia, jest stałym celem, a w związku z tym, oszuści ( znani mi z nazwisk i uczynków ) na pewno mogą się liczyć z zawiadomieniami do organów ścigania i odpowiednich instytucji. Aktualnego statusu i sytuacji na dzień dzisiejszy, opisywać ani ujawniać teraz nie będę – po co mają mieć złodzieje wiedzę? Niechaj żyją w nerwach. No ale tak, zgadza się – zawiadomienia to jest ta droga i ten tryb, który powinien być użyty w stosunku do złodziei, którzy okradli i zniszczyli SKS Bałtyk Gdynia.

Cóż jeszcze dodać…? Przy ewentualnym nagrywaniu kolejnych przebojów, wyżej wymienionych artystów proszę jedynie o kontakt ze mną, a z chęcią przekażę im dużo konkretniejsze moje wypowiedzi; jedynie zależy mi na zapytaniu mnie o zgodę, a w przypadku prób przedstawienia mnie jako donosiciela, chciałbym mieć okazję wyjaśnić moje stanowisko, tym bardziej że rapujący w kawałku Robert, nie raz, nie dwa, a co najmniej trzy razy donosił na kolegów z własnej ekipy i nie tylko. Ja nigdy w życiu na nikogo nie doniosłem i tego nie uczynię; no chyba że chodzi o zwykłych złodziei VAT, czy ulicznych bandytów w nocy obrzucających sypialnie dzieci celem wywarcia presji na ludzi, by ci zaprzestali działań ujawniających przestępstwa skarbowe Stowarzyszenia. Jeśli zaś ktokolwiek uważa, że złodzieje i bandyci powinni w Polsce pozostawać bezkarni, a nawet afirmowani, to powiem tylko tyle: Ja tak nie uważam! Wyznaję i w pełni zgadzam się z maksymą Marszałka Piłsudskiego: Gonić kurwy i złodziei!

Niniejszy tekst upubliczniam celem wywołania refleksji u osób którym się wydaje że żyją w roku 1996 i mogą podejmować działania bandyckie. Nie mogą! Nikoś został zastrzelony, a choć dziś kradnie się właśnie przy pomocy przestępstw skarbowych – to właśnie przeciwko takim patologiom wraz z kolegami występujemy. Złodzieje i bandyci do więzień! Chwała uczciwym ludziom i porządnemu życiu!!!

Pozdrawiamy Uczciwych Ludzi!

P.S.

Ubolewamy nad małostkową postawą niektórych osób, które uważają, iż działają samodzielnie i „mają prawo” „nie być mieszani” w konflikt. Przykre to, ale wszystkie niejawne działania ludzi związanych z przestępstwami Stowarzyszenia, mają na względzie tylko jeden cel: odwrócić uwagę od rzeczonych przestępstw, oczernić ludzi ujawniających fakty, oraz skłócić tych którzy jeszcze trzymają się razem. Cóż, skłócić rzeczywiście się im czasem udaje, aczkolwiek ostateczny cel tj ujawnienie przestępstw zostanie osiągnięty.

Cenzura internetu. Publikujemy oświadczenie kibiców Bałtyku usunięte z fejsbuka.

W związku z chamską, lewacko konfidencką cenzurą na fejsbuku i usunięciem przez ten pedalski system ważnego dla Bałtyku tekstu i w związku z tym, że nas poproszono o użyczenie łamów Kohorty, jak najbardziej rozumiemy potrzebę wolności słowa i poniżej publikujemy oświadczenie kibiców Bałtyku…Tak, wiemy że oświadczenia są śmieszne; co robić – dziś cały świat jest śmieszny, a jeśli chce się mówić prawdę, niestety trzeba szykować się na wojnę ze światem. Cenimy Prawdę. Publikujemy co następuje:

OŚWIADCZENIE FANATYKÓW BAŁTYKU GDYNIA

Nie jest to oświadczenie skierowane do „Januszy piłki nożnej”, „Internetowych napinaczy” czy osobników płci „NSR” – zwanymi dalej konfidentami.

Cwel lubi być stymulowany, gdy stymulacja mu nie wystarczy, zwraca na siebie uwagę, bo mu mało chuja w dupie… Powiedzmy, że ujmiemy to w tak dosadny sposób, bo i po co drobić słowa.

Długo przemilczaliśmy pewne tematy wokół klubu, jak i konfidenckich zagrań osobników płci „NSR”, lecz wobec bezpodstawnych zarzutów oraz hipokryzji konfidentów skierowanej do członków „Kategorii C” czy „Młodej Kohorty”, nastąpił czas brutalnej prawdy. Oczywiście po tym co teraz powiemy już nic nie będzie takie samo, ale chociaż wszystko jasne.

Osobnik płci „NSR” niejaki Pele, nawijający ostatnie hity niczym „Norbi” czy „Piasek” to nikt inny jak zwykła rozjebunda (osoba, która notorycznie i z przyjemnością donosi na policję – czy to na kolegów, czy kogokolwiek), która to została reaktywowana do życia przez swoich kolegów współpracujących z organami ścigania. Został on pogoniony swego czasu z ekipy za krzywą akcję z psami w tle wobec Kadłubów oraz za szpagat jaki zrobił na komendzie na wroga zza miedzy.

W chwili obecnej, wszystkie kumate osoby z ruchem kibicowskim, oraz mające honor i zasady odbiły od cyrku jaki wyszedł w ostatnim czasie na Bałtyku, czy też może raczej na NSR – bo to co zrobili ci ludzie z Klubem to już chyba nie Bałtyk nawet.

W 2003 roku po naszym wyjeździe do Chojnic, będący u zmiany pokoleń „Młodzi Chuligani” (nr.1 w kraju w tamtym czasie) dość grubo rozprawili się z nami łamiąc wszelkie zasady używając ostrego sprzętu (gdy okazało się, że podczas pamiętnego starcia nie mogą dać nam rady). W wyniku czego kilku zostało ostro pociętych, a dwóch walczyło o życie. Wobec powyższego osoby decyzyjne dały przyzwolenie cyt. „kraty dla morderców”, by się jawnie rozpierdolić na psach.

Nic nie usprawiedliwia złamania ogólnoprzyjętych zasad pomimo tego, że wróg zza miedzy je złamał, dlatego z racji tego, iż na Bałtyku są popierani w większości kolejno – konfidenci, pedofile, policjanci, celnicy oraz osoby ze środowisk antify, czas wypowiedzieć kilka znamiennych słów na koniec.

Ruch kibicowski, a także jakikolwiek sport na Bałtyku zostały naprawdę całkowicie zniszczone; więcej można powiedzieć: po tych wszystkich latach udawania kibiców, przyjaźni, zasad, prawdy, powiemy tak: nawet zwykłe, ludzkie odruchy i wszystkie więzi normalnych ludzi zostały zerwane. Dlaczego i jak?

Czytajcie dalej:

Otóż praktycznie od roku 2003 widać było na Bałtyku ten taki mechanizm prymitywnego wyparcia. Może zabrakło odpowiedniej ilości ludzi z charakterem. W każdym razie faktem jest że od tamtych czasów każda próba naprawy kończyła się atakami nienawiści. Począwszy od sprawy maskowania konfidenctwa po wypadku z Chojnic, ale także wszystkich innych praktycznie spraw, takich jak zwykłe, codzienne skurwysyństwa czynione przez podludzi, którzy dziś „dumnie” stoją na zgliszczach Bałtyku i pustych trybunach.

Z biegiem lat dwóch, trzech byłych kibiców, którzy nauczyli się robić papierkowe szwindle i z tego żyć, zrozumiało, że nie może być na Bałtyku silnych trybun z charakterem – stąd nagłaśnianie stadionu „dla kobiet i dzieci”, „nie przeklinaj, bez wulgaryzmów”, „tego nie można, tamtego nie można”, „ten jest zły, tamten gorszy, a ten trzeci to już w ogóle diabeł!”. Jak już napisaliśmy wobec pedalskich zachowań na trybunach i ściągania tego typu ludzi, którzy nie nadają się nie tylko na kibiców, ale nawet sprzedawców lodów – no chyba, że z odbiorem własnym  . 

Coraz więcej ludzi normalnych, po prostu zajęło się swoim życiem i po prostu odbiło, nie chcąc brać udziału w szopce o tytule „Ballada o Dobrym Kibicowaniu” ( swoją drogą polecamy Wam zobaczyć to zakłamane gówno, zapewne jest na youtube ). Z biegiem lat narastała jedynie nienawiść do tych normalnych, produkowanie jakichś gówien, obmów, fantazji, pomawianie ludzi o niestworzone rzeczy; a wszystko to, tylko i wyłącznie celem przedstawienia siebie jako tych fajnych, z charakterem, sztywnych. 

W obecnej chwili jest tak, że wśród góra 20 osobowej grupki NSR ( nie więcej! ) jest trzech byłych kibiców, z czego jeden duży i bojący się wszystkiego, drugi też duży i bojący się, ale dodatkowo taki co zmazał sobie tatuaże Bałtyku – ochrzczony ksywą Laser („bo nie będę mógł iść na plażę”,”była żona mi kazała”), no oraz trzeci MC Karzeł – ten co śpiewa różne pocieszne pioseneczki. Ten osobnik od lat był ciosany na Bałtyku po łbie, chyba po prostu za zwykły debilizm (strasznie działa ludziom na nerwy, tym bardziej że jest karłem), a jako metodę odreagowania wybrał dawanie na psy. I tak: ociosany przez kolegę po wielokrotnym zwróceniu uwagi, by ten się uspokoił – wraca z psami na chatę, stosunki z jednym z podmiejskich FC – to samo, dzwonienie na psy po pijaku, problemy z sąsiadami zza między – psy. Po prostu taki styl.

To tyle jeśli chodzi o ludzi, którzy w jakikolwiek sposób mogli by być nazywani kibicami, reszta to są tzw. galarety, chwieje, a więc ludzie nie mający zielonego pojęcia nie tylko o kibicowaniu, ale i o normalnym życiu. Ekipa NSR: dwóch byłych policjantów – oczywiście usuniętych ze służby, z czego ciekawostką jest że jeden z nich został zagoniony dawno temu przez kolegę z obecnej ekipy NSR; dziś żyją w zgodzie i „nic się nie stało”. Po słownej umowie z kolegą ten ustawia policyjną zasadzkę na…policjanta! Funkcjonariusz wylatuje i idzie gibać na 2 lata, zaś autor donosu prowadzi działalność „gospodarczą” – w ten sposób, że zatrudnia ludzi nie płacąc za nich opłat i przeprowadzając wszystkie możliwe szwindle. Jeden z takich ludzi, po tym jak dowiedział się w jakie bagno długów wciągnął go powiedzmy X – popełnił samobójstwo!

Kolejny „wesoły” człowiek z ekipy NSR: zlecenie zbiorowego gwałtu na własnej żonie. Dziewczyna następnie umiera po komplikacjach.

Dwóch braci galareta, z których jeden zajmuje się pisaniem tekstów na stronę w stylu „mecz się odbył”, tak by zabić absolutnie jakąkolwiek wymianę poglądów; drugi brat…a szkoda gadać, no nie lubią oni kobiet.

Jest jeden mały lewak fan komunizmu i antify, kilku celników, typ z SLD, dwóch ochroniarzy, osobnik którego głównym priorytetem jest mówienie wszystkim że on nic nie powiedział… znany z paplania wokół i kręcenia afer, oczywiście konfident, ale o tym chyba nie trzeba nadmieniać.

W takim środowisku nawet „porządni” pederaści czuliby się źle, co nas nie dziwi, lecz najlepszy jest ten cały pokryty tuszem, co z przodu chodzi z herbem Granicy Kętrzyn, a z tyłu Bałtyku. Uczynił on sobie pewnego czasu z meczy Bałtyku organizacje charytatywną. Wieczne zbiórki pieniędzy i żywności dla wiecznie bezrobotnego damskiego boksera to jego domena.

Coraz to nowe kampanie oszczerstw, obrażanie rodzin i życzenia śmierci rodzinom – oczywiście anonimowo, najobrzydliwsze ohydztwa pod adresem np. matek i żon, wypisywane w internecie: oto styl tej „ekipy”. Prawdą jest, że pośród nich istnieje pewno specyficzne pojęcie honoru, czy zasad; otóż każdy z nich co najmniej raz zagnił na psy na kolegę! Rekordzista uczynił to 4 razy.

Oto duma „ekipy” NSR!

Nikt im nie dorówna!

Udawanie kibiców ma też ( w sumie przede wszystkim! ) inny cel: Obszczekiwanie i głośne obelgi, jakieś pedalskie filmiki o powracającej fali, wszystko to ma służyć zakrzyczeniu prawdy o tym, że dwóch byłych kibiców od lat tworzy zarząd i dokonuje kradzieży z Klubu (Z kasy klubu zniknęło wszak prawie 2 duże bańki, więc jest o co walczyć). Z tego też powodu dochodzi do np. nocnych obrzutek sypialni dzieci kamieniami, najść matek, i tego typu gróźb.

Jest to smutne co się stało na Bałtyku ale niestety patologie trójmiejskie są silne, a wobec tego że układy złodziejskie są powiązane z Urzędem Miasta, to dość ciężko jest z tym walczyć, no i dlatego przez lata kilku ludzi z zarządu ogarnęło sobie wygodne posadki niszcząc Bałtyk.

Dziś oni kiedy trzeba udają działaczy, innym razem kibiców, sponsorów, czy chuliganów; generalnie wszystko musi zostać w zamkniętej grupie, bo tylko wówczas można czerpać zyski. Istnieją dwa stowarzyszenia, oraz fundacja. Stowarzyszenie SKS, Stowarzyszenie SKBG, oraz Fundacja Wspieramy Bałtyk – tam też funkcjami wymieniają się wciąż ci sami osobnicy eneser, nic nie mający wspólnego z kibicami Bałtyku. Wiedzcie o tym, że dziś jako działacz przedstawi się Wam np. Mariusz, a jutro ten sam człowiek będzie udawał na trybunie chuligana, by tego samego dnia w internecie anonimowo obrażać komuś rodzinę. To są tacy ludzie, no i właśnie dlatego:

Oznajmiamy, iż ruch kibicowski na Bałtyku kończy swoją działalność. Cóż, prosimy ludzi o uczciwe odniesienie się do opisanej historii i przyjęcie trudnych faktów. Cieszymy się, że inne ekipy nie mają takich problemów i przykro, że akurat Bałtyk spotkało takie przekleństwo.

Jeśli cokolwiek kiedykolwiek ma się na Olimpijskiej odrodzić, to na pewno z całkiem nowymi ludźmi i tylko pod warunkiem usunięcia lewackich degeneratów z zarządu; całe kierownictwo i sposób działania wymienić. Na dzień dzisiejszy resztka normalnych ludzi z Bałtyku posiada praktycznie wszystkie atrybuty kibicowskie, jak np. wszystkie flagi. Będą one leżeć w bezpiecznym miejscu i czekać na takich, którzy godni będą kontynuacji pięknej tradycji.

Za te wszystkie lata na szlaku i wszędzie, Serdecznie Dziękujemy Naszym dawnym zgodom, które część z nich za czasów Bałtyckiej Kohorty padły właśnie poprzez działania wyżej opisanych cweli.

Lech Poznań,

Goplania Inowrocław 

Stilon Gorzów

Stomil Olsztyn

Pogoń Lębork 

GKS Bełchatów

Drwęca NML

Cartusia Kartuzy

Kotwica Kołobrzeg 

Ferencvaros Budapeszt 

Dziękujemy naszym Rodzinom, które latami musiały znosić naszą pasje oraz prymitywne obelgi degeneratów. 

Wspominamy Pamięć Naszych Przyjaciół, którzy już odeszli. Z Bałtyku ale nie tylko (Łysy, Orzech, Plesiu ze Stomilu, Vooper i inni). Olimpijska na zawsze w naszej Pamięci! Wszystkie wspomnienia z czasów, gdy było normalnie. Las i tory, piekarnia na Stryjskiej, hotel i knajpa Olimp – już zniszczone przez szkodnika gryzonia.

Nie Zginęła Polska, nie zginie też Bałtyk, jest w nas nadzieja, ale niestety (a może i stety…) pewien etap zakończyć czas.

Kiedyś ten Kadłub będzie jeszcze ciął fale, a Biała Mewa wskaże nam drogę!

Dzięki Ludzie!

Ultras Bałtyk&Młoda Kohorta&Kategoria C

Poniżej linki które wyjasniają wele, jeśli nie wszystko w temacie NSR:

Ka-tyk-1
Ka-tyk-2
Ka-tyk-3
Ka-tyk-4
Ka-tyk-5
Ka-tyk-6
Ka-tyk-7
Ka-tyk-8
Ka-tyk-9