Zbyszek „Zylo” Grzenkowicz odszedł do Pana. Po Nagrodę!

Jaka jest moja droga? Dlaczego jeszcze jestem na tym świecie i czy wykorzystam swój czas…? Pytam siebie pod otwartym Niebem, skąd Bóg Widzi wszystko. W momencie, gdy nagle dopada nas Wieczność, gdy ktoś odchodzi, a świat pozornie trwa dalej…nie wiemy co zrobić, bo poza cierpieniem nic więcej nie rozumiemy, stykamy się z tajemnicą Wieczności…

Gdy odchodzi ktoś bliski, a my wiemy że na nas poczeka spokojnie – tylko że to jeszcze nie nasz czas. Musimy z tym żyć, musimy przeżyć cały ból do ostatniej kropli. W tym bólu ludzka nieśmiertelna dusza łączy się z tą, która jest już u Pana…

I wówczas w ciszy i skupieniu modlitwy rozumiesz, że Miłość jest nieśmiertelna, bo jest nie z tego świata!

Rozumiesz…

Nie masz nic, bo nie ma nic na tym świecie…Nic, poza Miłością…!

Wielu nic o niej nie wie, bo zna tylko słowa; wielu wiedzieć nie chce, bo zna tylko złoto i paciorki tego świata…

Nasz Brat i Przyjaciel, Zbyszek był inny; gdyż żył Miłością; jakże bardzo odróżniał się od tego świata!

Był, ponieważ Dobry Pan Łaskawie Powołał Go do Siebie ostatniej niedzieli.

Zbyszek Grzenkowicz, człowiek wybitnej dobroci, mój przyjaciel i brat na zawsze – pomimo odległości i moich wad. Przeszedł swą Drogę Krzyżową już na tym świecie, dlatego ufam, iż Pan nasz nagrodzi go już teraz. Wiem też, że kochał naprawdę i był kochany, a Miłość jest triumfem nad śmiercią i jest wieczna. Nie ma nic większego i nic poza nią nie jest warte! Zbyszek to miał i wciąż ma; posiada to też druga Połowa Jego Serca…!

Tak, musimy teraz cierpieć…Przeżyjesz to, wiesz jak bardzo kochasz i wiesz że on to wie. To wszystko co było, będzie znowu – tylko że już Na Zawsze, gdyż Miłość jest wieczna, a Bóg Jest Miłością…

Wiem że nie każdy to wie, ale Ty to wiesz…!

Serca nasze pozornie tracą, a jednak zyskują! Napełnia je bowiem pełna miłości pamięć o Zbyszku, który był lepszy od wszystkich!

Ktoś powie: to subiektywna przesada! Dobrze, powiem więc obiektywnie:

W tej chwili Niebo wita mojego przyjaciela Zbyszka! Jego życie jest spełnione! Zdał egzamin! Czystym i szczerym sercem, którego tak bardzo dziś brak światu.

Niebo, Szczęście, Miłość! Ty też tam przyjdziesz, bo widzę jak kochasz!

A ja, Wy, Oni…? Jeśli umiemy to bierzmy przykład. Czego Wam i sobie Życzę w Imię Chrystusa, Zwycięzcy śmierci.

Amen!

W niedzielę, 17 października odszedł nasz Zbyszek „Zylo”, kibic Bałtyku jakich dziś już nie ma! No właśnie – dziś już nie ma! Ale są w Niebie!

Rafał Gołuch „Goły”

Żegnamy złodziejską szajkę Florka i Paszulewicza!!! Czy z nienawiści spuszczą Bałtyk do V ligi?

A więc żegnamy Stowarzyszenie KS jako organizację zarządzającą Bałtykiem; w każdym razie osobnicy o przezwiskach: Paszulewicz, Sadowski, Radecki, Pstrągowski, Zglejca, Frankiewicz, Polakowski, Stopyra, Florek, Adamczyk i kilku innych – są w tej chwili de facto już poza Bałtykiem. Ich fundację i SKBG też żegnamy.

Oczywiście, mogą jeszcze przez upór zniszczyć Klub w ten sposób, że pozostaną uparcie przez kolejnych kilka miesięcy – działając na szkodę Bałtyku – a wówczas nie dostaną żadnych absolutnie pieniędzy! A więc Bałtyk zostanie na wszystkie możliwe sposoby zrujnowany i w rezultacie zdegradowany o dwie, lub więcej lig niżej.

Tutaj widzimy zaprzaństwo i pasożytnictwo osobników ze Stowarzyszenia. Trudno. Zostaną odspawani od Klubu na siłę, a Bałtyk zostanie odbudowany i rok do roku będzie robił awansy! Co stwierdzam spokojnie i z pewnością!

Do całej rzeszy kibiców Bałtyku, którzy już się w końcu po latach przekonali kim jest Florek, Pstrągowski, Stopyra i teraz Paszulewicz: Ogarnijcie się ludzie! Ja nie potrzebuję przeprosin, gdyż w ogóle nie jestem wrażliwy; ja mam dla Was komunikat: powiedzcie tym chamskim złodziejom i likwidatorom Bałtyku, by WYPIERDALALI!!!

Wiem o tym żeście już ludzie skumali o co tu chodzi. Bluzgajcie sobie na mnie, choć od 12 lat mówię to samo i mam rację. Teraz dla ludzi którzy są kibicami Bałtyku i mają dobre chęci nadszedł czas wyrażenia swojego zdania – bo działać i tak będą inni.

Mamy teraz mecz u siebie: miejcie odwagę przyjść i powiedzieć długowłosemu cfelowi kim jest, a jest złodziejem pospolitym i pasożytem na Bałtyku. Nikt nie ma Wam nic za złe, ale powiem Wam jedną rzecz:

Wszystko jest gotowe i zorganizowane, by po usunięciu pasożytów wymienionych powyżej, zrobić z Bałtyku elegancki Klub Sportowy i awansy rok po roku! To Wam mówię! Ruszcie dupy i ruszcie głową w końcu!

Pasożyty nie chcą odejść i prawdopodobnie spuszczą Bałtyk do V ligi…co nie będzie końcem świata, po prostu w I lidze zjawimy się o 2 lata później, w Eklasie takoż.

Osobnicy ze Stowarzyszenia zostaną usunięci siłą – teraz, lub za kilka miesięcy. Patrzcie na nich teraz i na ich zachowanie: jeśli nie odejdą teraz, to znaczy że Bałtyk mają w dupie, a zależy im tylko na sobie, karmieniu własnych prymitywnych nienawiści i pychy, oraz oczywiście ukryciu sum, które zniknęły.

Zresztą, wiecie co? I tak Bałtyk odbudujemy – z przyjemnością i względnie łatwo; natomiast jeśli kochacie swoją tożsamość Kadłubów i tęsknicie za Bałtykiem, który jest prawdziwym klubem piłkarskim – i chcecie w tym wziąć udział – czas Wam się wypowiedzieć! Nikt za Was tego nie zrobi.

Tylko Bałtyk Gdynia!!!

Rafał Gołuch „Goły”

A teraz o tym, jak rosną ludziom skrzydła!

Niestety w poprzednim tekście całkiem zapomniałem dodać pewnych wniosków budujących, a co najmniej konstruktywnych na przyszłość, więc je teraz wymienię.

Po pierwsze, to co dzisiaj „jest ze światem”, to jest terror zła; większość jest otumaniona złem i kłamstwem, a w związku z tym co próbuje dziś narzucać większość – po prostu nie można się zgodzić, ale to też za mało! Trzeba to kontestować, aż do walki w każdy sposób włącznie!

Chcesz być wolny? Nikt Ci nie broni, ale taki człowiek który dojrzał do wolności – dojrzał także do świadomości poświęcenia; to cecha immanentna wolności; nie można jej zabrać, gdyż jest nieśmiertelna, nie pochodzi z tego świata – a więc wszystko można i trzeba dla niej poświęcić!

Appendix: Wolność to tylko i wyłącznie Chrystus i to jest Prawda absolutna!

Owszem, każdy może się z nią nie zgodzić, ale np. mojego spokoju jaki mam dzięki tej pewności, polemiki nie zmącą.

Takoż jeśli czujesz się wolny i czujesz że Twoje serce bije wolnością – jesteś odważny, co jest stanem w sumie normalnym; to tylko dzisiejszy świat w sposób celowy wyprodukował uległych tchórzy. Jesteś odważny, gdyż jesteś absolutnie przekonany co do wartości, t.j. Dobra i zła; widzisz jasne kryteria i są to dla Ciebie sprawy absolutnie najważniejsze! ( Takich ludzi świat dziś nazywa faszystami, homofobami, foliarzami, etc ). A więc rozumiesz i czujesz, że coś jest nie tak ze światem i prawie wszystkimi wokół… – jesteś więc chory psychicznie! Zresztą słyszałeś to już, nie raz i nie dwa tak Cię nazywali…Pamiętasz ten film z Melem Gibsonem…? Tytułu zapomniałem.

Jesteś gotowy na sprzeciw i danie świadectwa – nawet gdybyś miał mieć za plecami „tylko” Chrystusa.

Jesteś gotowy więc:

  • nie wierzysz absolutnie żadnej centralnej agendzie!
  • „informacje” z mediów z założenia traktujesz jak podłe kłamstwo.
  • wiesz dobrze, że telewizja nie dba o Ciebie i nie chce Twojego dobra, ni szczęścia
  • tym bardziej rząd, jakikolwiek.
  • szukasz ciszy, nie jazgotu
  • nie przyłączasz się do nowych „diwajsów” technologicznych, a się od nich odłączasz!
  • nie jeździsz na wakacje za granicę, w ogóle nigdzie nie jeździsz; podnosisz głowę do rozmowy z Bogiem na własnej ziemi, gdyż nie potrzebujesz już oglądać innych.
  • nie ćpasz tabletek i suplementów, gdyż wiesz iż; po pierwsze zdrowie pochodzi z ducha, po drugie: każdy ma swoją drogę i czas.
  • olewasz lekarzy, agentów ubezpieczeniowych i innych „produktów” świata na opak.
  • nie bierzesz kredytów, pamiętając o słowach Pana na temat lichwy. … Najważniejsza jest jednak wiara! Czysta i pokorna! I Modlitwa! O miłosierdzie dla nas i całego świata! Który to świat naprawiać zaczynasz od siebie, a jeśli poczujesz siłę, to wiesz że ona nie z pychy, a z pokory jest! Wówczas możesz W Imię Chrystusa i Dzięki Bogu – walczyć!

Amen!

Rafał Gołuch „Goły”

Psy Pawłowa, czyli jak się produkuje kaszankę z ludzi.

Co się stało z nami i naszym światem, że osiągnęliśmy jako cywilizacja stan kompletnego bezwładu? Fakty do nas nie docierają, nie potrafimy odebrać rzeczywistości tak, jak ona naprawdę wygląda. System wartości został całkowicie zniesiony i jest jedynie deklarowanym teraz, bo przecież de facto żyjemy w totalitaryźmie. Demokracja? Heh, chyba tylko propagandowo medialna; dawno jest fikcją; pytanie czy miała jakikolwiek sens, jest pytaniem – Czy cywilizacja człowieka w ogóle ma sens.

Owszem ma, z tym że realnie tylko apokaliptyczny, jako że działamy tak, iż zmuszamy naszego Pana, by Przyszedł i Wprowadził Sprawiedliwość szybciej.

Temat który od dawna poruszam w swych rozmyślaniach, jest zagadnieniem na książkę i to w sumie ogromnych rozmiarów – a przecież i tak, ani ja, ani żaden człowiek nie uzyska odpowiedzi na pytanie: Dlaczego i z czyjego powodu świat nasz wcale nie idzie ku lepszemu, a wręcz ku bardzo złemu; całkowicie złemu; ku złemu.

Bezwład…Bezwład osiąga się u człowieka powtarzaniem nieskończenie, tych samych bodźców, zaś narzędziem całkowitej kontroli stała się początkowo telewizja ( wciąż jest w ogromnej mierze ), zaś później także i inne czynniki technologiczne czy, mówiąc ogólnie tzw Big Tech.

Moloch ten formalnie nieformalny stanowi prawdziwe źródło władzy nad światem, zaś wszystkie rządy są tylko dekoracją ustawianą coraz bardziej nieudolnie i bez entuzjazmu. Ludzie w swej masie są już tak zniewoleni, iż prawdziwi zarządcy nawet za bardzo już nie muszą się trudzić by tworzyć pozory.

Gdzieś panuje terror, policja katuje ludzi?…- Ok, ale w sumie to ja wróciłem z pracy i chcę serial obejrzeć. Eksperymenty robią! Na dzieciach! Medyczne! Jak dr. Mengele!…- A to spiskowe teorie!…A jeśli nawet, to nie mam czasu o tym myśleć, bo ja mam kredyt do spłacenia.

Ale na Twoich dzieciach też robią eksperymenty! – Od moich dzieci to się odczep! Ty nienawistniku chory psychicznie! – A ten kredyt co go płacisz to dlatego tak wysoki, bo gospodarka jest specjalnie tak tłamszona, byś musiał tyrać bezmyślnie; z akcentem na bezmyślnie! – Ty jesteś nienormalny, weź się zajmij swoim życiem!

Takie to mniej więcej ciągi myślowe i bezmyślności, bez problemu by można zasłyszeć wchodząc gdzieś do sklepu w Polsce i zadając pytania. Taki jest efekt planowego gospodarowania materiałem ludzkim, tak na świecie, jak i w Polsce, z tym że w Polsce jest taka różnica, iż co do naszego kraju to plany urządzenia się tu ma inny naród, któremu się z wielu powodów pali ziemia od nogami gdzieś indziej na Ziemi. W związku z tymi planami – które są już w poważnym stopniu realizacji – od lat jesteśmy pozbawieni rzetelnej edukacji i wyzuwani z godności, oraz dumy narodowej. To jest spokojna i planowa robota trwająca od dziesiątków lat, a której efektem jest dzisiejszy Mariusz i dzisiejsza Joanna, dla których wakacje w Tunezji są absolutnym być albo nie być ich ludzkiej godności. Za wakacje w Tunezji, czy Egipcie Mariusz będzie walczył ustami jak lew, zaś Joanna też ustami będzie walczyła. Są usta-wieni. Jedno na drugie ma haki, jedno z drugim podpisane intercyzy i oczywiście każde z nich po co najmniej jednym rozwodzie. Mają jednego synka Alana, który myje i dezynfekuje rączki milion razy każdego dnia, uczy się zdalnie i raz w tygodniu jeździ z tatą na kursy gry na klawesynie…wirtualnym. Życie jest bezpieczne, a o bezpieczeństwie zapewnia ich każdego dnia telewizja, zarazem słodkim głosem lachona w miniówce doradzając co robić ( muszą ) by to życie bezpiecznym nadal pozostało.

Tego spokoju i bezpieczeństwa nie można przecież popsuć świadomością. Tym ludziom nie można powiedzieć prawdy i oni jej kategorycznie nie chcą! Dla nich prawdą jest przekaz jednej z wybranych ( wrogich sobie pozornie ) telewizji, a także przekaz jednej z wybranych ( pozornie wrogich sobie ) partii politycznych. Cokolwiek ponad, lub wbrew temu wybranemu przekazowi – jest zwalczane z pełną nienawiścią! Ludzie zombie mają swoje rozrywki i to jest jedna z nich. Nienawiść. Ludzie zombie to osobnicy postkulturowi, dla których nie istnieje pojęcie prawdy jako absolutu. Tak więc są to ludzie sowieccy, którzy de facto nie posiadają żadnych wartości wyznawanych. Oni „chcą mieć spokój” i „coś z życia”, bo „żyje się raz”.

„Coś z życia” to np. niewolniczy kredyt i zapierdalanie całe życie na Żydów, lub innych obcych, którzy dajmy na to przejmą wszystkie aktywa danej gospodarki, oraz centra sterowaniem umysłami i duchem (sic!). Takie coś właśnie mamy w Polsce teraz, a stan obecny jest prawie już dokończonym dziełem stworzenia stadła uległego, napuszczonego na siebie i bezmyślnego – bo takim bez problemu można zarządzać sterując odruchami i je wytwarzając, tak jak w eksperymencie z Psami Pawłowa. Nie mamy już mediów, ani kultury, środki finansowe także są w ręku wroga. Wpływ na kształt państwa i wpływ na władzę jest li tylko złudzeniem – im bardziej jest iluzją, tym bardziej media orwellowskie krzyczą o demokracji i wolności!

Ludzie zombie kupią ten przekaz, bo oni kupią wszystko – byle tylko o tym mówili w telewizji. Przyjmą w usta, jeśli w telewizji im powiedzą że jeśli nie w odbyt to nie cwel. Przyjmą wszystko wszędzie, jeśli im w tv powiedzą że to jest ok; a bo przecież „prawdziwa miłość” jest w sercu…I tym podobne bzdury. Po prostu jest tak, że gdyby dajmy na to sąsiada dziś wywozili na oczach innych do Auschwitz, to ci inni nie połączyliby tego ze swoją sytuacją…a sąsiad też by się cieszył – bo w telewizji mu powiedzieli, że to miejsce dla lepszych – a przecież on zawsze czuł się lepszy i potrzebuje na to jakichś dowodów.

Tak się z ludzi robi kaszankę do cięcia z metra i paliwo do napędzania obrzydliwego molocha produkującego pieniądze z papieru, które służą za podpałkę do kotłów piekielnych.

…Ale to przecież wszystko bzdury, a ci co je głoszą, to są chorzy psychicznie i w sumie „powinno się” ich zamknąć!

No i właśnie to będzie ostatni etap końca. Jawny terror i totalitarne rządy zła opartego na kłamstwie.

Niby nic nowego nie napisałem…z tym że być może już wkrótce po prostu nie będzie gdzie publikować.

I wówczas – tak jak i w każdy czas – naszą bronią będzie modlitwa!

Rafał Gołuch „Goły”