Przeciwko czemu walczymy…?

Obawiam się, że targowicka fanaberia będzie trwała do czasu zdławienia całkowitego renegatów i odbywać się będzie na wszystkich frontach życia publicznego, w Polsce i za granicą. Teraz, kto ma rozum to widzi w całej rozciągłości – teraz dopiero – jaką skalę ma targowica, oraz to, iż wrogowie zewnętrzni są absolutnie zdeterminowani by Polskę zdławić i zniewolić.

Nie będę Wam pisać, jak dużo wcześniej to wiedziałem i kiedy wypowiedziałem posłuszeństwo rządom targowicy ( gdy rządziła ); w każdym razie nie jestem jakoś zdziwiony tą furią zdrajców jaką teraz obserwujemy.

Czytaj dalej

Brak

BK

Dużo rozmawiam z ludźmi, z którymi jest sens rozmawiać…A więc prawie z nikim nie gadam. Co faktu nie zmienia, że czasem się zdarzy. Tak może raz na 100 przypadków spotykam osobnika który widzę że samodzielnie i efektywnie się zamyśla. Takie to są chyba proporcje, a nie mówię swych wniosków z pychy – po prostu tak to widzę, subiektywnie; że może dla 99 osób fajnie jest rozmawiać o imprezach, samochodach, pracy, wakacjach, a dla jednej osoby ważne są sprawy bardziej związane z osobistą tożsamością – nie tylko osobistą, bo też zbiorową – konkretnym makro i mikro planem na swe życie duchowe…Reasumując – rzadko zdarza się ktoś, kto ma swoje zdanie i potrafi je umiejętnie wyartykułować.

Czytaj dalej

Jestem chory psychicznie…

Mam uszy zatkane woskowymi zatyczkami, jako iż nie mogę odnaleźć spokoju w tym świecie w ogóle, generalnie, a do pisania w szczególności…Jestem chory psychicznie – jak to śpiewa Kodym i gdyński zespół „Apteka”.

Nie mam z kim pogadać o pewnych sprawach, bo mój przyjaciel Łysy jakoś tak na początku roku postanowił zakończyć swą karierę na tym padole i pożegnać się ze światem…A więc jestem chory psychicznie sam, choć było nas dwóch.

Już nie pogadam i nie wymienię spostrzeżeń z gościem, który jak nikt, potrafił celnie spuentować, a i rozśmieszyć dodatkowo. Teraz muszę patrzeć na telewizyjnych i ulicznych debili, oraz słuchać niepokojących odgłosów chorego świata…Stąd zatyczki…

Na poważnie rzadko jest z kim porozmawiać, żartować wiecznie nie sposób, tym bardziej, iż niektóre sytuacje są poważne i ważne – na przykład kwestia przyszłości Polski i przyszłości w ogóle…Czy takie coś nastąpi…?

Czytaj dalej