Człowiek Niezastąpiony!

pietrzakvPowiem Wam szczerze – zanim poznałem prawdziwą wiarę w Chrystusa, nasz katolicyzm, tradycje, historię, kulturę i wszystko, co kształtuje człowieka – poznałem Janka Pietrzaka. Co zapamiętałem z lat wczesnego dzieciństwa…? Targ w Kwidzynie, zapach lata, pełen kościół na niedzielnej mszy…wczesnowiosenne roztopy, jazdę na łyżwach, zakopywanie potem pieczątek i symboli “Solidarności” w śniegu, w dniu wprowadzenia stanu wojennego…
To, takie impresje pamiętam, dobrze pamiętam co czułem, co we mnie było, jak myślałem. Czułem co było dobre, a co złe; na przykład zakopując te nasze relikwie “Solidarności” – w dziecinnej naiwności pragnąc uchronić rodzinę przed szykanami ze strony sowietów i sowieciarzy – wiedziałem że komuna to całkowite zło, że Polska jest piękna i najważniejsza, że żyjemy w swoim kraju, ale pod okupacją.

Czytaj dalej

Do dzieła!

Sądy w Polsce wypuszczają na wolność największych przestępców, łamiąc przy tym kręgosłup moralny narodu – bo jak ma zostać odebrana bezkarność aferzystów największego kalibru, jeśli nie jako przyzwolenie na patologię i pochwała złodziejstwa…?

Prawo istnieje w Polsce, ale jest co najmniej chore i praktycznie potrzebna jest zmiana Konstytucji; kasta sędziowska zaś sama się nie oczyściła – jak ktoś marzył – ale kompletnie i do końca sprostytuowała.

Czytaj dalej

Wizja i misja w organizacji – wnioski do oceny pracy zarządu SKS Bałtyk Gdynia.

Jak mierzyć jakość wykonywanej pracy i obowiązków, których osoba, lub grupa osób podejmuje się w zamian za wynagrodzenie…?

Jak zdefiniować profesjonalny poziom danej osoby, lub grupy osób działających jako zespół?

Nijak nie przychodzi mi do głowy żadna inna metoda, jak tylko ta najprostsza – po efektach.

Efekty pracy są całą odpowiedzią, a ramy czasowe też są jakimś dodatkowym kryterium. Kształci się np. specjalistę od zarządzania przez kilka lat, co jest zamierzonym kosztem jego przyszłej działalności. Tak samo jest z piłkarzami, ale w jednym i drugim – i każdym – przypadku, w grę wchodzą jeszcze czynniki niewymierne: talent, charakter…nałogi, dziwki, wóda, koks…Na przykład.

Czytaj dalej

Ostatnia Kohorta którą jest Polska…

Ostatnio nagrywam na fejsbuku krótkie filmiki o tytule „Barwy Nieszczęścia”, mające być jakimś humorystycznym odreagowaniem całej pozostałej po „czeciej erpe” groteski rzeczywistości – i medialnej i prawdziwej, z życia. Może jest tak, ponieważ brak mi czasu duchowego ( ciekawe pojęcie, co? ) na zebranie się do pisania felietonów, a może już po prostu zniesmaczenie afirmacją głupoty przez tzw. mainstream jest tak dosadne, że czas z siebie trochę porobić debila.

W każdym razie „Barwy Nieszczęścia” nadaje użytkownik fb o ksywie Rafal Dyzma i jest on debilem…Tak się złożyło że to ja 🙂

Czytaj dalej