“Chodź, kurwy już są!” – powiedział “mędrzec” do drugiego “mędrca” w miejscu przeznaczonym dla “elit”…a więc w barze z alkoholem, czy kawiarni.
Oto wyznanie proste, jakże ludzkie, odkrywające bez zahamowań i zgniłych konwenansów całą “głębię” ludzkiej natury; potrzeb, pragnień, często skrywanych emocji! Tak właśnie wygląda prawdziwa wrażliwość, a ta bezkompromisowość, nawet nie balansuje na granicy, ale jest wręcz sztuką żywą!