Jestem lekko zmuszony – choć za bardzo mnie się nie chce – do napisania kilku słów ‚na necie’, który uważam, nie za żadną Wolność, a dopust Boży, pokaranie za pychę i bicz odmóżdżenia dla wszelakich głupków większych i pomniejszych. Gównem jest z anusa internet, a nie Wolnością.
Niczego nie rozwija, ba – hamuje ludzki rozwój. Dziś ludzie ‚myślą’, że ‚działalnością’ internetową w ogóle cośkolwiek czynią, mogą zmienić, działają. Ha ha ha.
‚A ja siedzę sam przy kaloryferze, siedzę, oglądam i w nic nie wierzę. Do moich uszu płynie racja – ta cała racja to imitacja’ – jak kiedyś śpiewał Mundi Staszczyk. Patrzę na większość ( prawie wszyscy tak myślą ) dorosłych ludzi i nie chce się wierzyć w to, iż naprawdę iluzja życia tak zorała berety społecznościom…Tak że nie widzą…
Wiesz jak jest Stefan…? Powiem Ci: Ty siedzisz w domu i piszesz, więc dlatego nie ma Cię na ulicy – więc system jest spokojnie dominujący, a iluzja działania obezwładnia ludzi, którzy siebie uważają za inteligentnych, potrafią mówić literacką polszczyzną nawet.
Musisz się zalogować aby dodać komentarz.