Czas umierać…?

Zachód Europy jest prawdopodobnie już stracony. Ratunkiem mogłoby się okazać natychmiastowe, jawne i pełne porzucenie politycznej poprawności, mitów jakiejś ‚równości’ i ‚tolerancji’ – ale to, wiązać i tak musiałoby się przecież z powrotem do chrześcijaństwa, do czego jednak znaków nie widać.

W zamian Zachód nagłaśnia medialnie kolejne zamachy, zarazem wciąż twardo i uparcie powielając tezy o tym, iż to nie islam jest zły, a źli są jacyś jego wynaturzeni przedstawiciele.

Tymczasem Prawda jest taka, że to islam, jako tak zwana religia ( religia prawdziwa jest tylko jedna! ) jest złem, które należy zwalczyć i siłą przepędzić, nie tylko z Europy, ale z całego świata.

Na taką szczerość tego świata nie stać, gdyż rządzą nami ludzie bez zasad, nie chrześcijanie i nie rycerze. Tchórze, kłamcy, hipokryci, oraz przedstawiciele ‚narodu prawników’, który w swym kulcie zła, jest inny od muzułmanów, ale tylko dlatego że bardziej przebiegły. Tamci zabijają wzbudzając nienawiść w imię zasad – co jest aberracją. ‚Prawnicy’ nie zabijają wprost ( choć tak też ), za to szerzą pogardę i brak szacunku dla drugiego człowieka.

‚Pobożni’ ‚chrześcijanie’ z Zachodu są zbyt głupi by to zrozumieć, zbyt tchórzliwi by wziąć los we własne ręce. Zbyt wygodni i zdemoralizowani, by być mężczyznami. To jest prosta Prawda, którą widać na pierwszy rzut oka – jeśli się nie jest ślepym.

Czytaj dalej

Gruby Rusek + Cwany Rusek + Marylka

donattanZdaję sobie sprawę, iż świadomość zbiorowa także w dziedzinie kultury i popkultury, może zmianie ulec nie od razu. Wiem że najpierw trzeba przejąć władzę nad polskim państwem i na poważnie zacząć wychowywać ludzi – zamiast ich degenerować i upodlać, tak jak to miało i ma miejsce od lat.

Rozumiem to i czekam z utęsknieniem na oderwanie siłą od władzy i kształtowania instytucji kulturalnych, różnych prymitywnych osobników, pozbawionych jakichkolwiek zasad i ogłady…acz często i gęsto nazywanych artystami, aktorami, muzykami. Ogólnie elitą!

Jest to taka elita ( w sumie nie taka – dużo gorsza ) jak ta z ‚Kariery Nikodema Dyzmy, a więc zbiór ignorantów zatopionych w swej pysze i miłości własnej.

‚Elita’ ‚czeciej erpe’, miłość rozumie jako tzw. ruchanie – bo nawet nie tylko seks, szczęściem zaś jest dla nich zapewnienie środków finansowych na życie w luksusie i spełnianie swych prymitywnych, cielesnych potrzeb. Kwestia potrzeb kulturalnych tych jełopów jest poza kwestią.

Czytaj dalej

Punkt Zwrotny

punkt zwDzisiaj większość dnia spędziłem na tzw. ‚depreszce’, czyli ( nomen omen ) kopaniu w swych myślach i wywlekaniu jakichś czarnych scenariuszy na przyszłość, przejaskrawianiu wyzwań, niewierze…Szczęśliwie, te interwały przeplatałem książką o związkach Bronka, autorstwa Wiadomego Dziennikarza, oraz głaskaniem kotków, które to leniąc się w ogródku, co i rusz przychodziły pomruczeć. Jednak potem znowu wracały te mroczne i ‚proustowskie’ strumienie świadomości. Nie wiem czy każdy tak ma. Ja tak mam czasem. Może jest to domena ludzi chorych psychicznie…?

Czytaj dalej

Trzymaj się z dala od wynaturzeńca!

Dwóch dewiantów mieszkających w Zjednoczonym Królestwie pozwało Polskę do ‚trybunału’ w Strasburgu – z powodu takiego, iż Polska nie zarejestrowała aktu urodzenia córki jednej z tych obrzydliwych lesb – gdyż to kobiety są, acz nadal dewiantki. Wpisano danymi matki, oraz ‚drugiego rodzica’, do angielskiego aktu urodzenia, co widocznie jest w tym kraju dozwolone…Tak więc nie dziwi pustka i upadek tamtejszego, białego społeczeństwa. Kasa, sex, alkohol, wieczne wakacje, brak wiary…

W każdym razie, drugim rodzicem miała być lesbijka z Polski, co jest oczywistym przestępstwem ciężkim, uderzającym w dziecko i podstawy naszego świata. Anglicy tego póki co nie rozumieją.

Dwie lesby – jedna Angielka, drugie to jakiś ‚polski’ tłuk, czynią raban w ‚trybunałach’, ale niestety ( dla nich ) nie wyczuły o co biega i co się kręci w Polsce. Błąd!

Na krawędzi przewartościowania na jakiej stoimy ( tzn. nie ja, ja nie muszę ), niektórzy jeszcze nie wyczuli, iż zaraz całe to obrzydliwe zło zostanie gremialnie odrzucone, polityczna poprawność obnażona jako zło z piekła, a zachowania zboczone stłamszone tam, gdzie ich miejsce – czyli to wstydliwych zakamarków alkowy dewiantów. Od sfery publicznej szlaban!

Czytaj dalej

Polska dla Polaków!

imigDramatyczne zdjęcia, pokazujące jak policja krajów Zachodu ( szczególnie śródziemnomorskich ) wpycha wręcz nogami, ludzi do autokarów mających odesłać ich za granicę, zza której przybyli nielegalnie do kraju. Ludzie wpychani są czarni, a filmy ukazujące, dramatyczne. Muszę powiedzieć, iż dramat jest tu znacznie szerszy, głębszy, obejmujący wiele poziomów, zaś telawizja, inne media, jak zwykle pokazują rzeczywistość w sposób prostacki, prymitywny.

Jest ‚problem imigrantów’, których już naprawdę nikt nie chce, ale jest także problem zakłamania, panującego jako przyjęta norma. A to zakłamanie nazywa się polityczna poprawność.

Czytaj dalej

Pozwólmy zerom wypalić się do cna!

Kontynuacji nie było od roku 1944 i nikt prawie z żyjących, nie jest już w stanie pamiętać. ‚Stare czasy’ dla nas i starszych, to jest okres PRL, a przecież komunistyczne państwo było marionetką skierowaną wyraźnie i zdecydowanie przeciw Polsce. To nie było państwo polskie i nie jest nim także ‚czecia erpe’. Dywagacje prawników/konstytucjonalistów obchodzą mnie nic. Prawne uzasadnienia są bełkotem.

Nie ma kontynuacji państwa polskiego, a coś co zbudujemy, ma być właśnie i dokładnie kontynuacją.

Potrzeba odciąć się i to konstytucyjnie, od wszelkich związków z drugą połową XX wieku i początkiem obecnego stulecia. Koniec. Kropka! Gruba kreska!…

Gruba kreska, ale nie zapomnienia, a pamięci. Tak by w przyszłości polska racja stanu i tożsamość zawsze pozostały oddzielone od racji bytu lokajów, targowiczan, innych państw. Takie jest zadanie na wszystkich płaszczyznach i jest nam do celu bardzo daleko niestety. Tyczy to kultury przede wszystkim.

Czytaj dalej

…jeszcze zadziwi świat!

pomocOpowieść wczorajsza…Nie, nie o Ewie Kopacz, oraz żulach. Teraz pewnie wszyscy o ‚tym’ mówią. ‚To’ wali się na łeb z hukiem i w sumie w tej chwili przeważają we mnie odczucia współczucia…Co nie oznacza w żadnym razie podświadomej zgody na jakieś grube kreski, etc. Grube to są paragrafy pod które towarzystwo podpada w swej drodze do Białołęki, bądź innego zakładu ‚wolnej filozofii’. Takie przemyślenia w takich warunkach, jak najbardziej mogą stanowić oczyszczające katharsis dla burłaków z PO i przyległości.

Wracając do historii obyczajowej…

Czytaj dalej

Taa, taa, taa…Ta, ta, ta, ta, ta, taa…- Stul pysk!!!

Taa, taa, taa…Ta, ta, ta, ta, ta, taa…Taa, taa, taa…Ta, ta, ta, ta, ta, taa…

Stoję na ulicy ( sam ) i patrzę jak ludzie wariują. Widzę chaos, szaleństwo, otumanienie…Opętanie wreszcie!

Ktoś kogo znam, biega po nocy w samych gaciach, naćpany. Ktoś kogo nie znam gardłuje przez tubę i krzyczy do tłumu. Każdy z tłumu ma niby swoje interesy, oraz interes wspólny, ale wszystko to wygląda jak raczej zatracenie się w złym interesie…Interesie złego. Mało kto widzi, bo większość ślepa, z bielmem hałasu na oczach. Gałki oczne eksplodują od hałasu w duszy! Ekrany, szpalty, klikające klawiatury! Tłum uwija się jak w ukropie, a mrówcze stada żrą i srają, dodatkowo gryząc się ze sobą…To nie wszystko jeszcze. Jest jeszcze totalna, absolutna hipokryzja, dziś przyjęta nie tylko jako sposób działania, ale wręcz jako wartość. Dziś się Prawdę obśmiewa, kpi z niej, umniejsza.

Czytaj dalej

Wirus „3ERPE”

biieeddCo jakiś czas ponawiam tutaj temat mojego Klubu, który kocham od lat, a sytuacji w jakiej się dziś znajduje nie mogę przyjąć do wiadomości bez rozgoryczenia. Właśnie tego ranka doszły mnie kolejne fakty, jakie skumulowane razem, podsuwają wnioski bardzo smutne.

Jedno takie powinięcie nogi mogłoby być przypadkiem. Dwa, bardzo dziwnym przypadkiem. Jednak cała gama podobnych zachowań, nie pozostawia wątpliwości co do intencji i światopoglądu ludzi zarządzających teraz Klubem.

Wszystkim czytającym ten tekst chcę przypomnieć, iż Bałtyk Gdynia w latach 80 – tych stale grał w Ekstraklasie ( zwanej wówczas 1 ligą ), będąc sponsorowanym przez Stocznię Gdynia – wielki zakład pracy, produkujący świetnej jakości statki w cenach bardzo konkurencyjnych…

Czytaj dalej

Upadek małpiego świata!

małłpa‚W Warszawie to nawet konie swój rozum mają’ – jak to mówił szofer Dyzmy z wiadomej powieści. Konie mają rozum nie tylko w Warszawie, ale wszędzie. W stolicy może i przed wojną miały, teraz jednak jest tak, że w Warszawie ludzie rozumu nie mają. Niektórzy ludzie z Warszawy są głupsi od małp, a dodatkowo ze swej głupoty czynią zaletę, cechę nobilitującą.

Tak jak np. Karolak i jego kolega. Ach te pedalskie, drogie kurteczki od designerów, w których to całe małpie towarzycho się buja, sądząc , iż jest to szyk co niemiara! 🙂

Te zegareczki błyszczące jak cekiny. Szelest papierków, włoskie buty z brązowej skóry. Ach ten język, słownictwo!

Najgorsza jest hipokryzja, bo idiotom pokazują takich Karolaków w reklamach rodzinnych, jako odpowiedzialnych ojców rodzin, zaś w prawdziwym życiu, są to bite w ciemię chamy, o zasobie i doborze słów bezrobotnego stangreta – alkoholika z Łyskowa.

Czytaj dalej