Świętujmy…

Dziś Konfederacja Barska nie powstanie, gdyż jest Konfederacja durna i półruska, a poza tym nikt nie będzie miał czasu na nieuginanie szyi, czy alianse, bądź nie, z królami. Dziś ważne jest, że kasa wpływa na konto i że można i tak wyjechać na majówkę – a knajpy i tak są otwarte. Także tyle w kontekście Konfederacji.

Bar leży dziś poza granicami Polski, a te bary które są, owszem otwarte…No i to tyle w kwestii Baru.

Flaga jest. No jest i w sumie nawet ponad połowa tutejszych życzliwie do niej podchodzi i nie bluzga!!! Tolerują Biało Czerwoną „bo to takie fajne i tradycyjne”. Konstytucja też jest, zaś demokracja osiągnęła taki stan, iż dziś Konstytucją wycierają sobie odwłoki takie indywidua, które jeszcze 100 lat temu spędzałyby czas w sposób naturalny w więzieniu i uważały ten stan za zasłużenie normalny.

Dziś realne życie w Polsce jest całkowicie zniewolone, a to co mówią ludziom we wszystkich telewizjach ( oprócz TV Trwam ) to jest po prostu nieprawda; ale nie taka ot, niewinna nieprawda – to jest nieprawda mająca ukryć stan faktyczny i poczynania różnych czynników uznawanych w dzisiejszej Polsce za elity.

I tak: mówią jedno, w rzeczywistości robią co innego; ludzie wierzą telewizji, a więc nie ma problemu; skoro można świat gier komputerowych traktować jako ten pierwszy, ważniejszy, takoż samo może być ze światem przedstawianym w telewizjach: jest to świat, w który ludzie wierzą i to jest ta rzeczywistość podstawowa…

A że nie istnieje…? No jak nie istnieje, jak mówią w telewizji!!!

Tak powie wielu…

Jak wielu…? No niestety, ale co najmniej 80%; zresztą – czy to ważne ile procent, skoro i tak zrobią to co chcą i jak zechcą to przyjdą i wbiją Ci w dupę, rękę, czy prosto do mózgu „szczepionkę” na siłę!

Nikt o tym nic nie powie i nawet nie zaprotestujesz bo..nie pokażą tego w telewizji! A skoro nie powiedzą w telewizji, znaczy że tego nie ma.

Po co rozmawiać? Czy warto rozmawiać? No jasne że warto, ale chyba, że sam ze sobą, lub ewentualnie możliwe są rozmowy tylko i wyłącznie różnych „ekspertów” różnych telewizji, którzy opowiadają wciąż te same hasła – co jest stanem doprawdy bardziej kuriozalnym niż za czasów PRL!!!

Naprawdę tak jest, a co gorsza – nikt, tzn nikomu prawie to nie przeszkadza. Za PRL ludzie znali prawdę, fakty. Opór był może bierny, ale był. Dziś większość ludzi jest tak zdeprawowana i wyprana z myślenia, że chętnie klęknie na kolana za kasę. Nie za jakąś dużą nawet; za obojętnie jaką. Bo dziś kurestwo to jest „sex working”, a wszak i tak nie kurestwo seksualne jest tym najgorszym.

No i co? I jest fajnie! Systemik się ładnie zamknął. Nie ma na kogo głosować, choć „wszyscy” kłócą się i perorują o wyższości akurat swojego programu, lub i jego braku!

W Polsce nie ma na kogo głosować, gdyż wszystkie partie składają się z tak samo sprostytuowanych ludzi, których celem pierwszym i niewypowiedzianym jest przede wszystkim żyć wygodnie i bezpiecznie, oraz nigdy niczym nie ryzykować! Nie daj Boże życiem!!!

To jest w ogóle jakaś archaiczna abstrakcja, którą jednak te fiuty z partiokracji często lubią sobie twarze wycierać, szczególnie przy okazji patriotycznych rocznic.

Generalnie żyjemy w kraju całkowicie zakłamanym, którego zdecydowana większość obywateli zdecydowanie chciałaby się skurwić przy pierwszej większej okazji – bo małych, malutkich mają pod dostatkiem każdego dnia – i kurwią się. Większa okazja do skurwienia się to jest np. polityka. Mali skundleni narzekają, aczkolwiek ich największym marzeniem jest ssać za dużą kasę! Dlatego nienawidzą tak sam małych spośród tych co z nimi o tego dużego kutasa do ssania rywalizują, a i nienawidzą także tych, co już za wielką kasę ciągną druta!

Ogólnie dziś w Polsce wszyscy wszystkich nienawidzą i wszyscy ze wszystkimi się kłócą!

I o to komuś obcemu chodziło…! Żeby osiągnąć stan takiego zdebilenia, by tych skłóconych „papuasów” tak rozegrać! Tak ograniczyć duchowo, intelektualnie, by nie widzieli nic poza czubkiem własnego nosa i czubkiem do ssania!

„Masz tyle partii do wyboru! Co ci się nie podoba?”…

…Masz też do wyboru „szczepionki”, z tym żer jakąś musisz ( MUSISZ! ) wybrać, bo…!

Dziś Konfederacja Barska nie powstanie, gdyż ewentualni konfederaci śpią pijani po „majówce”, zaś prawo i sprawiedliwość – pisane z dużej, małej czy patykiem po wodzie – nie znaczy w Polsce nic! O reszcie szkoda jednego słowa!

Żyjemy w kraju którego nie ma! Albo inaczej – jest, po to by niemieckie firmy mogły nakładać horrendalne marże na żywność na przykład!

Ale nie na wódkę! Wódka ma być tania! – Dlaczego? Może ktoś dopowie…?

Niech żyje „30 lat wolności”!!!

…Nie chce mi się dalej pisać…Świętujmy…

Rafał Gołuch