‚My, naród polski’ tak chcemy…?

aaaaaarrycerzAnalizy polityczne to sobie mądrale możecie wsadzić w jakiś otwór, albo gdzie tam się podoba. ‚Mądre’ głowy w telawizji, różni przemądrzalcy w internecie, oraz na papierze, teraz zajmują się pokazywaniem map, wykresów porównawczych liczb, stanu armii, podpisanych paktów. Także zajmuje im czas ‚głęboka’ analiza polityczno duchowa dzisiejszego świata, ze szczególnym uwzględnieniem Rosji i Niemiec. Mordę głęboko w kubeł trzymają włożoną, tzw. państwa nieprawdziwe, czyli te, które nic do gadania nie mają – bo nie chcą, bo nie taki potencjał, bo jajek brak. Milczy Bruksela, shut the fuck up Londyn…Co tam słychać np. w Sztokholmie…? A Madryt…? Ryje na kłódkę w Hadze, Rzymie i Pradze.

Czytaj dalej

Iluminacja

aaaaaillumTo co widać z zewnątrz, nie jest całą Prawdą, a jedynie mniej, lub bardziej trafnym wnioskiem. Prawda o ludzkiej duszy tkwi w sumieniu każdego człowieka i my o tym bardzo dobrze wiemy, choć czasem staramy się to sumienie pomijać, umniejszać rolę, czy zupełnie rugować ze świadomości…

Nie da się i choć czasem świadomość przychodzi zbyt późno, to jednak każdy swego czasu przekonuje się o tym, że istnieje zło i Dobro, a brak poszanowania dla tak ułożonego systemu wartości jest grzechem przeciwko sobie samemu. Mało kto to rozumie w tym świecie, tak wielu raduje się posiadaniem złota. Czytaj dalej

Stańczyk z łysą głową…?

aaaastańńczykKoniec lata jest jak początek wiosny, środek zimy, czy jesień jesieni – ludzie nie myślą, więc czy dzieje się to w upale, czy mrozie, znaczenia nie ma. Jest źle, ale wszystkiemu są winni jacyś oni, jakiś rząd, nigdy ja…Wszystko zaczyna się od refleksji, więc gdy niezdolność do niej jest główną cechą osobnika, nie ma szans nawet na konkretną rozmowę. Niestety, chodząc po ulicach i mimochodem słuchając, nie chce się człowiekowi za bardzo gadać, a jeśli już, to tylko na zasadzie monologu wypowiadanego ‚sobie a muzom’, lub w niebo, w przestrzeń. Po co mówić coś ludziom, którzy są zainteresowani tylko kiełbasą, nie widząc nawet, że ta wisi na kiju, trzymanym jedną ręką przez kogoś, kto drugą trzyma bat…Takie życie, które toczyć jednak trzeba, więc dziś udałem się po zakupy do sklepu spożywczego. Sklep jest polski, ale w Anglii, by dodać precyzyjnie.

Czytaj dalej

Biły w Ciebie gromy i pierony, a my Cię…kochamy!

aaaaaaślązacyW Gdańsku z kurantów na Długiej, nie brzmi już ‚Rota’, a jakiś bohomaz zwany ‚hymnem unii europejskiej’! Na Pomorzu Zachodnim polscy rolnicy mają ogromne problemy z kupnem ziemi, podczas gdy obcokrajowcy ( Niemcy ) tych problemów nie mają.

Na Górnym Śląsku panoszy się tak zwany ‚R.A.Ś.’, który jest szkopską piątą kolumną, ochoczo wspieraną przez odszczepieńców z tuskiem na czele.

Tak, na dużą literę i nazwisko to trzeba sobie zasłużyć ty bydlaku.

Być może wszystkim się zdawało, że Wojski wciąż gra jeszcze – choć grał już Jankiel, a może teraz wszystkim się zdaje, że jest już – jak to się mówi – ‚po piwie’, ‚ale nieee’ – jak mawiał hrabia Ponimirski.

Nie, nie tak łatwo z nami, nie tak łatwo.

Czytaj dalej

Rusek idzie! WALCZMY Z UFNOŚCIĄ!

aaaarrrusekWczoraj modliłem się do Matki Boskiej Królowej Polski przed napisaniem tekstu. Miał on być o Bitwie Warszawskiej i pogromieniu satanistów spod znaku czerwonego pentagramu, ale wyszedł trochę inny, retrospekcyjny, taki na zamknięcie oczu i poczucie Polski. No, modliłem się i modlę często przed pisaniem. W ogóle często się modlę, ale nie po to piszę te słowa, by się tu krygować na świętego. Nie jestem nim, robiłem złe rzeczy i nadal robię. Bóg wie i Jest świadkiem. ‚Niewinnych’ zaś, gotowych ‚z bomby’ na osądzanie, jest zapewne wielu…Co ja Wam właściwie chcę teraz powiedzieć ludzie…?

Czytaj dalej

Zwariujmy wszyscy! W Imię Boga, na pohybel diabłu! Zachorujmy na Polskę!!!

aaaacccudWarszawa to jest Miasto Oblężone – herbertowskie. Warszawa to nie tylko symbol, ale też i szaniec Wolności. Polska to ziemia Polan i Wiślan. Oni tu nad Wisłą i Bałtykiem, stworzyli jeden naród, którego los nie toczy się przypadkiem i nie jest pośledni. Naród polski powstał do życia po to, by stawić opór. Spójrz na mapę, rozejrzyj się – jeśli masz odrobinę wiedzy historycznej i krztynę dobrej woli, zauważysz od razu, że to miejsce jest szczególnie naznaczone i wywyższone przez Boga. Nie jesteśmy tu by być, a po to by Być! Rozumiesz Stefan? Bez urazy – nie to jest moją intencją, nie obrażaj się.

Cała ludzkość, oczywiście nie istnieje tylko by żyć i zamieniać pokolenia na kolejne. Jasne że żyjemy wszyscy po coś, a fakt, iż coraz bardziej o tym zapominamy, z całą pewnością jest wyraźnym memento…którego też nie potrafimy już czytać, ale…

Czytaj dalej

‚A lato było piękne tego roku’

aaaaaaaaaaaaaalatotegorokuBanalne słowa o zakończeniu czasu wakacji i powrocie do regularnego pisania. Głupoty, które wobec tragedii istnienia tego świata nie znaczą nic, wręcz są kpiną.

Zakończyły się wakacje i wracam do pisania. Koniec letniego wypoczynku i powrót do opisywania rzeczywistości…Ech, ilu każdego roku o tej porze wypisuje takie przykurczone memuary…

Świat patrzy z zapartym tchem na rozwój wypadków, którego nie chciał powstrzynmać z racji swych: pychy, pogardy, głupoty, skąpstwa, krótkowzroczności. ‚Zwykli ludzie’ w sklepie, czy na stacji benzynowej, rozmawiają o wojnie, a oczy ich są szeroko rozwarte…Odbijają sobie nawzajem w źrenicach, ten stan niepewności i oczekiwania na uspokojenie z jakiejkolwiek strony. Pani w sklepie patrzy na drugą panią, a w oczach ich widać próbę wyobrażenia sobie, jak to będzie gdy spadną bomby, lub jak to jest, gdy nie ma niczego i ciężko przeżyć?

Czytaj dalej

‚Pani Krystyna’ i pieski preriowe

aaaaaaaalemurKilka dni temu jechaliśmy nad morze, korzystając z tego że ‚a lato było piękne tego roku’ i wojny jeszcze nie ma. Samochodu chwilowo też nie było, więc pozostała komunikacja miejska. No, niektóre miasta tak mają, że można tam dojechać ‚komunikacją’ nad morze!

Rewa, Mechelinki, Babie Doły. Widok poniemieckiej torpedowni wyrastającej z morza i dość pustawej plaży, na której nie ma zbyt wielu idiotów i skrzekliwych turystów z głębi Polski. Można wypocząć i pod półprzymkniętymi powiekami skonstatować bycie u siebie. Nie wiem, czy znacie ten stan, bo to może tylko ja tak mam…? Szczególnie gdy patrzę na ludzi, ich opinie, zachowanie, itd., myślę że może tylko ja tak mam.

Bo się zamyślam, bo mam wyłożone na codzienności i pieniądze, bo mnie nie biorą plakaty krzykliwych imprez dla kretynów – jak ten w rodzaju ‚Air Show’, czy tym podobne. Tym bardziej nie bierze mnie wizja rzeczywistości prezentowana przez media. I to powiem Wam – mam na myśli wszelkie media, bo jest tak, że szklany ekran i zadrukowany papier gazet, zabijają ludzką wyobraźnię, wolną wolę.

Nic to jednak – póki Rusek, Żyd, Szkop i amerykański mason, jeszcze nie skierował nas prosto ku wojnie, w to lato cieszymy się przepięknym zapachem piasku bałtyckich plaż i tego morza, chyba jedynego tak wspaniale niedosolonego na całym globie!

Czytaj dalej

Jak Pies ‚Piskorz’ z Chechowa

aaaapsa1To jest czas wakacji i pisze się mniej, co nie zmienia faktu, iż boli tak samo. Kto ma wiedzieć ten wie ( więc większość nie ma najbledszego pojęcia ) jak to jest, gdy człowiek zmaga się z całym światem i widzi więcej niż inni. Nie chwalę się, bo i może nie chciałbym tego mieć, nie żalę się, ale…

Po prostu palące słońce i plaże nadmorskie, w niczym nie zmniejszają tego bólu i wnioskowania, a obserwacje ludzkich twarzy i gestów, słów, wciąż są tak samo pouczające.

Wszystko jest łatwe, bo wystarczy wstać i pójść w życie, wykonać założony plan i odetchnąć z ulgą.

Wszystko jest trudne, bo okazuje się, że nie da rady zrobić tego, tak o – po prostu.

Wstajesz i wiesz…że teraz tam ktoś kłamie, kradnie, zabija, poniża. Wiesz, że ktoś tak samo nie rozumie, jak nie rozumiał wczoraj. Liczysz na cud, bo tylko cud może nam pomóc. Wierzysz w cud i to jest słuszne, tylko że cuda dzieją się rzadko.

Wstajesz więc do życia, a głód prawdziwego życia i Dobra, czasem nie daje Ci Człowieku odetchnąć z ulgą porannym powietrzem, męczysz się…

Czytaj dalej