Przepraszam, ale muszę…

Bardzo dobrze się dzieje, że tak wielu ludzi przeżywa głębiej swoją wiarę w Chrystusa, czyniąc to poprzez uczestnictwo osobiste w ŚDM, czy też za pośrednictwem mediów. Mordę w kubeł schowały owsiaki, oraz inne robale – super! Prawdziwe oblicze duchowe polskiego narodu zostaje wreszcie dosadnie oznajmione, a więc lewackie i inne lewe kliki wiedzą już, że Polska jest z Bogiem…a więc Polski trzeba nienawidzić.

Nihil novi – i tak nas nienawidzą, a wreszcie podjęta, otwarta walka ze złem politycznej poprawności, na pewno może naszej Ojczyźnie tylko pomóc.

Spirala paranoi kręci się w obłędzie, a teraz zalewa krwią niewinnych ofiar. Tak to trwać będzie, ponieważ kto wybrał zaciekłą walkę z Chrystusem, ten jest otumaniony przez szatana. Zachód wybrał i odwrócony krzyż im na drogę do piekła.

Czytaj dalej

Jezioro, las i pani major z MO…

Dziś wsiadłem w samochód i pojechałem odwiedzić kilka miejsc z dzieciństwa i młodości. Sam, bez nikogo ( tak jak przeważnie ) zanurzyłem się w zieleń ścieżek nad jeziorem, które pamiętam z czasów, gdy miałem w liceum ‚kuratorkę’ z milicji…W sumie nad jezioro jeździliśmy już wcześniej, choć nie przeczę – i tam zdarzyło się, że goniła nas milicja 😉

Nie dogoniła, a blerwa z MO w stopniu majora, nie spełniła swych złowieszczych zapowiedzi umieszczenia mnie w zakładzie zamkniętym…:)

Czytaj dalej

Los idiotów…

Zabijają ich jak króliki, a oni mówią, że nadal nie będą nic robić, trzymając się za ręce idą na rzeź!
To jest holocaust idiotów! W Zachodniej Europie wyznawcy szatana zabijają bezbronnych idiotów!
Świat się przygląda. Depesze z kondolencjami płyną do Paryża.
Sataniści zbroją się bez przeszkód i szykują milion nowych zamachów.
‚Francuzi’ twierdzą że ‚będą żyć jak zawsze’. Plaga głupoty i degeneracji na Zachodzie!

Czytaj dalej

Dzióbek

W telewizji wypowiada się starszy facet, który wyraźnie farbuje sobie brwi i włosy. Śmieszne, bo mówi o jakiejś dość ważnej sprawie, a przecież sam jest niepoważny. Jak można mu ufać, skoro – jak widać – on sam ma już problem z akceptacją siebie i zdrowym podejściem do rzeczywistości.

W polityce za to, nie można mówić Prawdy, a jest to przyjęte od tysięcy lat, bo ludzie mają niegodziwość wpisaną w naturę. Bo mówiąc Prawdę ‚tracimy’ na efekcie zaskoczenia, bo ona szkodzi. Ja się z tego śmieję, ale także rozumiem, że nie da się inaczej…

Wobec czego sam jestem śmieszny i żałosny zarazem.

Wszyscy jesteśmy uwaleni takim światem, jak Wałęsa wódką w Arłamowie.

Czytaj dalej

Kontemplując burzowe chmury…

Za oknem wiatr goni po niebie ciemne, burzowe chmury, jak w końcowych scenach filmu ‚Terminator 69’ – którego jeszcze nie nakręcono, co może i lepiej; szarpie gałęziami dużych drzew, kołysze liśćmi. Klimat to iście wagnerowski, werterowski, czy makbetowski może, tym bardziej, że w Warszawie kończy się szczyt NATO, co i dodaje otuchy i wzmaga odczucie stających przed nami wyzwań.

Przed nami, to jest przed Tobą jako człowiekiem, oraz całym światem ludzkiej zbiorowości, która w swej większości, z całą pewnością nie rozumie do czego zmierza, po co i czy w ogóle zmierza…?

Życie to kompletny chaos, ale tak ułożony, iż mający wyraźne znamiona porządku rzeczy…Tak, nie my ten Porządek kreujemy, ale to inna sprawa, o której ciężko rozmawiać ateistom.

Czytaj dalej

Pan i Pani Zero…

Już dawno chciałem o tym napisać, naprawdę wielokrotnie dochodził mnie taki wniosek, a ilekroć myślałem o tym, nijak nie mogłem znaleźć ni żadnego usprawiedliwienia, ni krztyny przyjemności mającej płynąć z działalności, o której poniżej.

Nienawidzę cyrków, zoo, myśliwych, aktorów, kreatorów mody, czyli ogólnie – cyrków.

W szczególnej pogardzie mam ludzi parających się powyższymi zajęciami, czy – jak kto woli – hobby. Widocznie ( na to wychodzi ) jestem lewakiem, bo nijak nie docierają do mnie ‚argumenty’ w obronie myśliwych, mówiące o jakimś koniecznym odstrzale pogłowia leśnego, że coś czemuś szkodzi, że trzeba wyrównać, że to tradycyjne, etc. Tysiąc i pięćset lat temu, ludzie polowali na zwierzynę, by mieć co jeść; dzisiejsi ‚myśliwi’ to szkodliwe, prymitywne buce, których sam w poczuciu obowiązku bym powystrzelał.

W ogóle cały ten cyrk z pokazywaniem ludziom czegoś – czy to występów, czy zwierząt, czy produktów karmiących prymitywną pychę własną ( ubrania ) – uważam za chory…Bo chory jest człowiek, a by powiedzieć precyzyjniej, ludzkość jest chora.

Czytaj dalej