Nie będzie komu wyciągnąć wniosków

Wali się w proch świat zbudowany na hipokryzji i braku wartości podstawowych. Okazuje się, że nie można kłamać na wielką skalę; z ustami pełnymi frazesów o pokoju i wolności, demokracji, poniżać narodów i rejonów świata. Obrzydliwa, zachodnia ‚narracja’ – tak wygodna i sielankowa, dowartościowująca dla nich – kończy się koszmarem…bo i czym niby miałaby się skończyć…?

Tam gdzie nie ma mężczyzn, a są zboczeńcy, tam i siły nie ma. Tam gdzie się nie wierzy, tam w pustkę wchodzi zło. Tam gdzie się nie szanuje swych korzeni, przychodzi obcy i sieje swoje…przy okazji karczując głowy wykorzenionych ‚chwastów’ Zachodu.

Jest to przedstawienie jednak dramatyczne, więc nie ma co się śmiać, należy współczuć. Na pewno jednak musi to być memento dla nas i przykład jak nie robić mamy.

Nigdy nie naśladować Zachodu ( co nie znaczy, że zaraz tu się mają ‚bracia Słowianie’ wtryniać ze swoim, wciąż tym samym przekazem! ), a zawsze dbać o swoje. Ze swojego czerpać, naszą tradycją, Prawdą poić teraz i przyszłość. Tak by nam tą przyszłością coś wyrosło ( na przykład więcej dzieci wychowanych po polsku ), a nie zmarniało – jak w tym, już dramatycznie wymownym ‚Rzymie’, jakim w upadku jest Europa Zachodnia.

Nie tylko oni są Europą, a skoro wybrali tak ( lub z głupoty i tchórzostwa bali się wybrać ), to niechaj centrum wartości przeniesie się na wschód.

…Oby nie za daleko, choć w sumie dmucham na zimne – w ‚Moskowi’ nie ma szans na zasadniczość; z wielu racji, na przykład cywilizacyjnych i historycznych.

A tam…? Tam, gdzie marmurowe pałace, kamienne zamki, wielcy kompozytorzy, mistrzowie pędzla i ‚wielcy myśliciele’…? Tam…ci, co wiekami całymi, podpierając głowę w zadumaniu, myśleli jak tu stworzyć ‚nowy, lepszy świat’ ( aż w końcu wymyślili ‚rewolucję francuską ); tam teraz nie ma nawet obrony murów ostatniego Oblężonego Miasta! Oni poddają się bez walki…

Tam był kiedyś czas na parady wojskowe i czas na ‚parady miłości’…Teraz im czas już się kończy…Czy wiedzą o tym…?

Czy ‚warto było czekać na te piękne czasy’? – jak to kiedyś śpiewał ktoś…Warto, tak samo prawie, jak warto czekać na Przyjście Chrystusa ponowne – triumf Prawdy!

Metafizyczno – historyczne podsumowanie dziejów najnowszych zbliża się, a ci, co myśleli, że ‚koniec historii’ i że można walczyć tylko ‚demokracją’, oraz mediami, obrazem…Dziś – tak jak zawsze, o czym zapomniano – walczyć trzeba orężem. Fizyczna walka, oraz proste ‚nie!’ jako stwierdzenie niepodległości.

Skoro zachodzącym już za horyzont historii ‚zachodnim’ się wydawało, że można mówiąc ‚tak’, powiedzieć ‚nie’, albo mówiąc ‚nie’, powiedzieć ‚może’…Dobra tam, ch.. z nimi! Nie słuchać. Nie dyskutować. Współczuć.

Nasi najwięksi wrogowie, Niemcy, roszczący sobie prawo do pouczań i dominacji jeszcze kpią; tak jak z zazdrości i strachu, na załączonym obrazku:

won4

( przestawienie naszych Barw na fladze to nie pomyłka, to zamierzona obelga! )

Tak oni postrzegają świat, ale cóż im z tego, skoro ich kraj zaraz zawali się…? Nie tylko kraj, ale cały…Sens (?)

Chciałem coś napisać o sensie życia, ale jaki może być sens życia, wypranych z wiary, pustych, strachliwych, zakłamanych i zboczonych postnarodów Europy Zachodniej…? No jaki…?

Polacy od razu odpowiedzieli na kpiarski obrazek po swojemu:

won1won2won3

Ale mniejsza o obrazki. Okazało się, że Polski nie można zlikwidować, bo Polska wierzy. Co innego okazało się odnośnie Zachodu…

Tylko że tam już chyba nie będzie komu wyciągnąć wniosków…

Goły

1 comments on “Nie będzie komu wyciągnąć wniosków

Możliwość komentowania jest wyłączona.