Śmiech, który zabija

Ludzie – zombie, czyli noce i dnie żywych trupów. Otóż, po latach pierdzenia nam w twarz trucizną manipulacji relatywistycznej i zakłamywania naszej tożsamości, okazało się, iż Polacy jednak i z całą pewnością nie chcą w Polsce ‚postępu’, ‚lewicy’, lewaków, ateizmu, liberalizmu, czy ‚politycznej poprawności.

Chcą polskiej tradycji, Chrystusa, wychowania i wartościowej edukacji…Raczej wolą konserwę, niż ‚świeży’ powiem modern świata, od którego wali siarką.

Okazało się to definitywnie w ciągu ostatniego roku. Wygrało PiS…!

PiS! PiS! Ten zły PiS!!!

Tyle lat na szczekaczkach i tyle ryjów umorusanych farbą od gazet! Tyle kurew się tak długo kurwiło…I nic! Baa – jeszcze bardziej i zajadlej, ‚ci zacofani Polacy’ trzymają się swego i swego świata!

Rozum został odebrany już dawno, zresztą nie wiadomo w sumie, czy było co odbierać, gdy się spojrzy na twarz tej no…Kopacz, na pierwszy przykład…

Już dawno resztki skromne godności i honoru, odebrane zostały wraz z rozumem. Pan Bóg Był długo Cierpliwy, ale w końcu Pokarał!

To co wyprawiają wszelkie cwele związane z cwelownią, która utraciła władzę, jest bardzo psychiatrycznie zabawne…Tyle że to nie ‚Lot nad Kukułczym Gniazdem’, a najnowsza historia Polski, także przydałoby się, osobniki nie spełniające żadnych kryteriów ( moralnych, intelektualnych, honorowych, etc ) wymieść do zasłużonego im rynsztoczka. Myślę że ten czas zbliża się niczym Las Birnam do upadającego monarchy; i tylko doza pożałowania jakby większa…

Choć mnie osobiście nie jest ich żal, ja się z tymi zapchanymi pychą durniami musiałem męczyć od końca lat 80 tych, aż do teraz. W ostatnim okresie nawet zbierało się po mordzie od cweli z milicji, oraz ogólnie, życiowo po dupsku…Niech teraz pocą się na zimno i niechaj pękają im podłe, puste, nawet nie zajęcze serca!

Pik, pik, pik, pik…Pikpikpikpikpik!!! I coraz szybciej!

Piękna to melodia 🙂 Niechaj organy państwa i odpowiedni funkcjonariusze, grają teraz na tej ‚fisharmonii’ strachu umiejętnie, z wyczuciem, wykorzystując wszystkie ich możliwości 🙂

Zaczną puchnąć, wydawać nieartykułowane odgłosy ( już wydają! ), aż w końcu nastąpi wielkie sypanie, czyli rżnięcie dupy sobie nawzajem.

Żul żula z PO i przyległości, chciał będzie utopić, własny odwłok próbując chronić…’Serce roście patrząc na te czasy!’ – można by i trzeba, zacytować Poetę! 🙂

Czarny protest może się schować w czarnej dziurze…a dla odmiany, np. niejaka Hajka Grundbaum chciałaby się gdzieś schować ( jak i ten parówa Tusk ) – ale nie może 🙂

Dziś prawdziwych alibi już nie ma…zaśpiewać by można. Kto uwierzy dziś, tylko deklaracjom w telewizji, wypowiadanym nowomową rodem z PRL…? No kto…?

A może Wałęsa pomoże i uratuje? Pogoni, spacyfikuje…?

Owszem…Więzienny oddział szpitalny raczej…

Stefan!…Chyba zagryza zębami kołek z miękkiego drewna balsy…

Roman Gie, raczej stał się ‚pedałem Romanem’ z kawałka Nagłego Ataku Spawacza, zaś nieszczęśliwy Sławek ( ten co odmierzał czas drogimi zegarkami ) zapragnął przyjąć tryzuba w anusa…

Takież to dziwne ‚losy człowieków’, co to zagryzali i po pierwszym i drugim, z tym że ośmiorniczkami…

A teraz wygląda na to, że będą się nachylać po mydełko 🙂

…Człowiek prymitywny, bez wyobraźni, czyni rzeczy niegodne bez żadnej refleksji, czy świadomości możliwej za to kary, negatywnego osądu, wyroku…

Takimi ludźmi są właśnie, bardzo kiepscy osobnicy, bardzo POdobni do PO, lub nawet tożsami.

Honoru i godności nie da się nauczyć chama z PGR, którego dziadek nie widział lustra, a na łapie nosił dziesięć zegarków.

Teraz, ich wnukom i pra, imponują drogie rzeczy, koks do nosa, ośmiorniczki, ekskluzywne dziwki i władza.

Aczkolwiek tej władzy nie umieli zachować, ani się zachować – ani w restauracji, ni w parlamencie, czy ministerstwie; tym bardziej wątpię, by się mieli zachować w zakładzie karnym, który niewątpliwie jest ich bliską perspektywą.

Myślę że wkrótce przyjdzie ten dzień, w którym już nawet ‚minus zero Schetyna’, nie będzie w stanie z niezmąconym spokojem idioty, powtarzać wyssanych z palucha bzdur. Przyjdzie chwila, gdy ludzie na ulicy na chwilę przystaną i zwyczajnie obśmieją całe to towarzystwo…

Śmiech ten, zawiśnie w stojącym powietrzu jak strzał, po czym wygrzmi po górach i dolinach całego kraju…

Taki śmiech zabija!

Tak nie śmiał się nawet Żorż Ponimirski z Nikodema Dyzmy!

I potem nastąpi cisza. I pójdziemy do domu, by zacząć żyć normalnie, we własnym kraju…

 

Goły