Minus 10 w Rio

Niektórzy polscy sportowcy na Igrzyskach Olimpijskich w Rio, chyba zostali zaatakowani przez wirus Zica powodujący ciężkogłowie, uniemożliwiające osiąganie wysokich wyników.

Ciężkogłowie objawia się tym, że zawodnik, z jednej strony zżerany jest przez nerwy, fizycznie paraliżujące; z drugiej zaś taki gość, wmawia sobie, że jest pewny siebie. Mieszanka iście zabójcza, a być może ma to jakiś związek z osobą idola niektórych z tych sportowców, jacy przecież swego czasu, zapisywali się ( lub ich zapisywano – nie wiem…? ) do komitetu POparcia Bronkozaura. On też wszak demonstrował podobne objawy: nerwowość, podpowiedzi, sztuczne sytuacje, aranż jak z filmu niskobudżetowego, wiarygodność zero minus, erudycja mrożąca w żyłach krew i wódkę w butelce; a z drugiej strony pewność siebie wręcz kabaretowa, wzbudzająca wątpliwości natury psychiatrycznej…Taki był ( był! – teraz jest nikim ) Bronko…

Łza się w oku kręci, prawda…?

Widać, że Bóg w przypadku ‚chonorowego’ komitetu zapartego pod ścianą Bronka, nie Wykazał litości, surowo karząc ‚komiteciarzy’ brakiem wyników w Rio…

Była taka pioseneczka kiedyś, wieśniackiego, stworzonego jako wentyl, zespoliku ‚Lady Pank’ – ‚Minus 10 w Rio’…

Ciężkogłowie zbiera tam swój plon.

Za dużo reklam Panowie siatkarze, za mało jaj. Za mało siły w głowie, by móc się podnosić ze słabości…

Tak jak to uczynili – po raz kolejny! – nasi piłkarze ręczni pokonując wielką Chorwację!!!Współczuję zawodnikom, którzy nie osiągnęli sukcesu, choć powinni. Na przyszłość może lepiej jednak zająć się tylko sportem – a więc tym, co umiecie robić najlepiej…? Zamiast słuchać podpowiedzi różnych ‚ciepłych ślimaków’ doradzających poparcia i zaparcia…? Podumajcie o tym jesiennymi wieczorami, uwolnijcie się od wpływu ciężkogłowych…

Zastrzyki też nie pomogą…

Tak jak nie pomaga Hajka Grundbaum…

Jest tego trochę jak widać, bo całe nasze życie to zmaganie z różnymi problemami, walka z samym sobą – walczcie! Ufam że dostaniecie odpowiednie wsparcie i że związek podnoszenia ciężarów nie dostanie już żadnego wsparcia, szczególnie finansowego. I że wszystkie związki, zostaną wreszcie uwolnione od ciężkogłowych, a lepkorękich cwaniaczków…

Takich dokładnie jak Bronek – analfabeta, złodziej, bandyta.

Dygresja a propos na koniec: Kolega wyszedł z więzienia kilka lat temu i przekazał mi cenny przepis – na ‚czaj’, czyli mega mocną herbatę. Wywar ten kopie energią, choć nie wszystkim go polecam. Jednakowoż, w piątkową noc, takie coś właśnie sobie zaparzę – POLSKA gra półfinał w ręczną z Danią, a może być tak, że i z Germanami spotkamy się jeszcze…?

 

Goły